Tatry i Podhale to miejsca, które przyciągają turystów z bardzo wielu powodów. Niektórzy poszukują w górach niezapomnianych wrażeń, adrenaliny i widoków, inni odwiedzając Zakopane cieszą oczy miejscowym folklorem. Jednak każdy, kto wybiera się w okolice najwyższych polskich gór, z pewnością niejednokrotnie zakosztował specjałów regionalnej kuchni. To właśnie z miłości do tego pięknego zakątka Polski, z miłości do gór i góralskiej tradycji powstała najnowsza restauracja Magdy Gessler „Schronisko smaków”, a po niej - publikacja Moja góralska kuchnia, promująca i nawiązująca do tego miejsca.
Schronisko smaków. Moja góralska kuchnia to nie typowa książka kucharska, których tysiące znaleźć możemy na księgarskich półkach. Po pierwsze: wyróżniają ją liczne zdjęcia, związane z regionem, którego kuchnię Magda Gessler opisuje – stare, liczące nawet kilkadziesiąt lat czarnobiałe fotografie, na których widzimy przede wszystkim górali w tradycyjnych strojach – przy pracy, podczas zabawy czy w czasie ważnych uroczystości. Zamieszczenie zdjęć na samym początku książki wraz z krótkimi komentarzami wprowadza czytelnika w specyficzny nastrój, obudzone zostaje pragnienie odwiedzenia gór i wyprawy – choćby na kilka dni – w Tatry, by znów poczuć niepowtarzalną atmosferę tego zakątka kraju.
Kolejne fotografie – w większości kolorowe – prezentują już w pełnej krasie wnętrze i okolice restauracji „Schronisko smaków". Widzimy huczną zabawę – prawdopodobnie z okazji otwarcia lokalu – a także zdjęcia detali, które nadają charakterystyczną aurę temu miejscu – zawieszone na ścianach ciupagi, zwisające na belkach dzwonki z kolorowymi paskami czy wielkie regały z domowymi przetworami. „Schronisko smaków" zaprasza ciepłą atmosferą i obietnicą smacznego posiłku.
Kolejną – zasadniczą – częścią książki są zamieszczone przepisy na dania, najprawdopodobniej serwowane w „Schronisku smaków". Nie jest to typowa góralska kuchnia, raczej to dania inspirowane regionalnymi smakami. W publikacji znajdziemy więc przepisy na kwaśnicę, dania z jagnięciny czy potrawy, w których króluje bryndza. W książce są także przepisy, które nie kojarzą się z tradycyjną góralską kuchnią, ale stanowią ciekawe jej uzupełnienie – zwłaszcza dla wybrednych. Może to być burger wołowy, krewetki z czosnkiem, deser bezowy czy mus czekoladowy. Chociaż karta nie jest długa, każdy znajdzie dla siebie danie, na widok którego pocieknie mu ślinka.
Sama prezentacja i komentarz towarzyszący przepisom także odbiega od powszechnie przyjętych w książkach kucharskich standardów. W przepisach brakuje informacji o ilości przewidywanych porcji czy czasie przygotowania dania. Nie wskazano także, czy przygotowanie dania wymaga zaawansowanych umiejętności, czy też bez problemu przygotują je amatorzy. Brak tych informacji sprawia, że bez dokładnej lektury przepisu wielu czytelników może się zdziwić, gdy gotując kwaśnicę, przygotują ponad 5 litrów zupy, a na chrupiącą grzankę doprawią 20 krewetek.
Schronisko smaków. Moja góralska kuchnia stanowić może inspirację do poszukiwania własnych smaków związanych z Tatrami. Książka Magdy Gessler z pewnością stanowi też świetną i zachęcającą prezentację restauracji, którą – będąc na Podhalu – niewątpliwie warto odwiedzić.
Magda Gessler i dzieci w wieku od 5 do 10 lat na kolorowej sesji zdjeciowej do ksiazki ,ktora zacheca duzych i małych do wspolnego gotowania. Mama, tata...
Magda Gessler, najbardziej znana polska restauratorka i kreatorka smaku, zdradza przepisy, które odmieniły kulinarne oblicze Polski. W książce znajdziesz...