Baja znaczy śmierć
Mafia. Przestępczość zorganizowana. Gangi. Wszystkie te określenia mają wiele cech wspólnych, poczynając od ściśle określonych struktur oraz motywów działania, jakimi są zyski oraz władza. Co jednak, kiedy różne grupy przestępcze zaczynają walczyć ze sobą? Kiedy strefy wpływów zaczynają się zacieśniać? To może oznacza tylko jedno – wojnę!
Jej kulisy odsłania przed czytelnikami Oliver Stone literatury - Don Winslow. Jego powieść Savages: ponad bezprawiem, opublikowana nakładem wydawnictwa Znak, to ekstremalne przeżycie wyłącznie dla czytelników o mocnych nerwach i odbezpieczonym MAC10 na kolanach. Autor serwuje czytelniko „ostrą jazdę bez trzymanki”, zaś przypominająca wideoklip książka to przeplatające się obrazy pełne przemocy, wyuzdanego seksu i zuchwałych kradzieży. Choć nie możemy tu liczyć na jakąkolwiek głębię, a nawet przeciwnie – to raczej powieść dla dużych chłopców o dużych chłopcach, ponętnych kobietach, wielkich pieniądzach, narkotykach i morzu krwi – to kreacja Winslowa jest na tyle psychodeliczna i przykuwająca uwagę, że Oliver Stone postanowił przenieść ją na duży ekran, zapraszając do współpracy takie gwiazdy, jak Benicio Del Toro, John Travolta i Salma Hayek.
Na kartach książki zagłębiamy się w sekrety narkotykowego biznesu, w którym działa meksykański kartel Baja z siedzibą w Tijuanie, prowadzony przez Elenę Sanchez Lauter, La Reinę. Nigdy nie marzyła ona o takiej karierze, ale czuje się w obowiązku przejąć rodzinny biznes, a z racji swojej płci posłuszeństwo może wymuszać jedynie przemocą. Przez lata działalności zdołała zasłużyć sobie na szacunek współpracowników oraz wypracować zadowalające zasady współpracy z lokalnymi władzami czy policją. W ten sposób bezkarnie może posyłać do USA marihuanę, kokainę czy heroinę, co jest szczególnie istotne, bo konkurencja w branży robi się coraz większa. Nic zatem dziwnego, że jedynym sposobem na utrzymanie strumienia zysków jest poszukiwanie nowych rynków – najlepiej na północy, w Kalifornii.
Wreszcie Elena będzie mogła w pełni wykorzystać możliwości, jakie otworzyły się przed nią w chwili zatrudnienia Miquela Arroyo vel Lado (nieprzypadkowo przydomek ten pochodzi od słowa helado – zimny jak głaz). Ten były funkcjonariusz, członek elitarnego oddziału policji Los Zetas, który rozpoczął działalność niejako po drugiej stronie prawa, to istna maszyna do zabijania. Wraz ze współpracownikami specjalizuje się on nie tylko w zabójstwach na zlecenie, ale także w niezwykle kreatywnym podejściu do morderstw. Ostatnim pomysłem Los Zetas są filmiki, które niezwykle sugestywnie przedstawiają stan delikwenta po zajęciu się nim przez oddział.
Obraz ciał z odciętymi głowami wędruje między innymi do Bena i Chona, dwóch młodych, rzutkich ludzi, którzy ośmielili się sprzeciwić kartelowi. Produkują oni najlepszą na świecie hydromarihuanę. Na dodatek stanowią całkiem niezły tandem – Ben to bystry, elegancki biznesmen, absolwent uniwersytetu w Berkeley, nie znoszący rozlewu krwi społecznik, Chon natomiast to nieokrzesany, bezwzględny barbarzyńca, były żołnierz służący w Iraku, dla którego przemoc jest chlebem powszednim. Jeśli mówimy o firmie Ben&Chonny, nie sposób nie wspomnieć też o Niej. O Ofelii, zwanej „O.”, czyli eterycznej przyjaciółce i kochance. Oblubienicy obu mężczyzn, którzy solidarnie się nią dzielą – żeby była jasność.
(…) miłość jest źródłem siły/Ale miłość jest też źródłem słabości
Miłość sprawia, ze jesteśmy bezbronni
Więc jeżeli macie wrogów
Zabierzcie im to, co kochają.
Te słowa stają się tajną bronią La Reiny i w przypadku chłopczyków z Kalifornii mają one niezwykłą moc. Kiedy Lado porywa O., wszyscy są świadomi, że Ben i Chon zrobią wszystko, by ją odzyskać. Na dodatek całą i zdrową, co w sytuacji, kiedy „gościny” udziela kartel, staje się niebywałym wyzwaniem. La Reina stawia twarde warunki – Baja ma kupować po cenach hurtowych narkotyki wyprodukowane przez przyjaciół. Oni jednak mają swoją koncepcję współpracy – planują spłacić La Reinę równowartością trzyletnich zysków. Ile jest warte życie O.? Dwadzieścia milionów dolarów. Co zrobić, kiedy takiej sumy nie ma się akurat w drobnych? Trzeba zabrać pieniądze komuś innemu. Najlepiej wrogowi. Najlepiej La Reinie.
Ben i Chon rozpoczynają mrożącą krew w żyłach gierkę z kartelem narkotykowym, w której spektakularne kradzieże i makiaweliczne intrygi prowadzą tylko do jednego celu - odzyskania ukochanej. Czy tak się stanie? Czy mężczyźni są przygotowani na poniesienie konsekwencji swoich czynów?
Już sam temat warunkuje występowanie przemocy na stronach powieści. Savages: ponad bezprawiem to niezwykle brutalny obraz świata, w którym rządzą kartele, w którym wszyscy, którzy coś znaczą, tkwią w kieszeni mafii i nigdy nie wiadomo, kogo można zaliczyć do przyjaciół, a kogo - do wrogów. Choć nie jestem w stanie zrozumieć, a tym bardziej poprzeć decyzji o uznaniu książki Winslowa za jedną z dziesięciu najlepszych książek 2010 roku przez „New York Timesa”, muszę przyznać, że książka robi wrażenie. Choć konwencja, w której autor przedstawia wydarzenia, płytkie wątki i banalne dialogi sprawiają, że wrażenie to jest niekoniecznie korzystne…
"Satori" to prequel bestsellera "Shibumi" autorstwa Trevaniana. Bohaterem obu powieści jest Nicholai Hel, urodzony w Szanghaju syn rosyjskiej arystokratki...
Druga część wielkiej sagi kryminalnej o irlandzkich i włoskich organizacjach przestępczych w Ameryce w latach 80. i 90. XX wieku Hollywood. Miejsce, gdzie...