Korpo-sex
Każdy jest więźniem własnej gry i wszyscy, póki żyjemy, jedynie podbijamy stawkę – pisał Emil Cioran, zaś o prawdziwości tych słów mogą zaświadczyć wszyscy, którzy kiedykolwiek dali się wciągnąć w skomplikowane układy zachowań, w których stawką była wygrana bądź też bolesna porażka. Gra uruchamia w nas pierwotne instynkty, atawistyczne zachowania, prowadzące do sięgania po nie zawsze dozwolone narzędzia i chwyty. Żądza wygranej potrafi niekiedy zaślepić, potrafi odebrać zdolność do racjonalnego myślenia i staje się pułapką, z której niezwykle trudno się wydostać.
Właśnie w taką klatkę, zbudowaną z ambicji, pragnienia udowodnienia sobie oraz światu własnej wielkości, dała się schwytać Sara Adamczyk, bohaterka wciągającej powieści, doprawionej nutką erotyzmu. Opublikowana nakładem wydawnictwa Papierowy Motyl książka Sara autorstwa Anny Gwóźdź to wciągająca opowieść o grze, na reguły której nie wszyscy byli gotowi, a także o świecie bezwzględnych korporacji, gdzie człowiek jest wyłącznie trybikiem, wypracowującym zysk dla organizacji. Pozycja ta adresowana jest zarówno do tych osób, które planują wspinać się po szczeblach kariery w firmie o hierarchicznej strukturze, gdzie jedynym miernikiem przydatności pracownika jest wielkość generowanej przez niego sprzedaży, jak i do tych, które marzą o wielkiej karierze menedżerów, ale w drodze po awans zatracili gdzieś swoje wartości. Jest to też książka dla ludzi, którzy docenią interesującą książkę i nie zbulwersują się, odnajdując w niej subtelne nuty erotyzmu.
Sarę Adamczyk poznajemy w przełomowym dla niej momencie życia. Dwudziestoośmioletnia dyrektorka oddziału Family Banku w centrum Warszawy właśnie rozstała się ze swoim partnerem, który nie wytrzymał szaleńczego pędu kobiety do kariery, jej pragnienia bycia najlepszą i osiągania coraz większych dochodów. Noc po zerwaniu, spędzona w towarzystwie znajomych w jednym ze stołecznych klubów, omal nie kończy się dla naszej bohaterki tragicznie. Sara niemal cudem unika gwałtu, zaś cud ten przybiera postać mężczyzny - przystojnego Sebastiana Króla. Młoda pani dyrektor dostrzegła go już w lokalu, choć nigdy nie sądziła, że pozna go przy udziale niedoszłego gwałciciela. Sebastian ratuje ją z rąk oprawcy, a już następnego ranka zjawia się w jej mieszkaniu, nie mogąc zapomnieć jej twarzy. Tak zaczyna się niebezpieczna gra, której reguły są proste, choć bezwzględne. Sebastian bowiem okazuje się przełożonym Sary, nowym szefem regionu, który kategorycznie odżegnuje się od łączenia pracy i życia prywatnego. Nie chce jednak rezygnować z kobiety, dlatego wspólnie zgadzają się co do tego, że w pracy nikt się o ich znajomości nie powinien się dowiedzieć. W swoim towarzystwie spędzać mają wyłącznie weekendy, te zaś będą poświęcone wyłącznie obopólnym przyjemnościom – nie ma w nich miejsca na omawianie tematów związanych z bankiem.
Początkowa euforia, satysfakcja płynąca ze wspaniałego seksu oraz wzajemne pożądanie rozwiązuje wszystkie problemy, zaś ustalone zasady, choć brutalne i mało romantyczne, wydają się nie przeszkadzać w kontynuowaniu znajomości. Z biegiem czasu okazuje się jednak, że Sara ma trudności z odnalezieniem się w takim układzie - tym bardziej, że Sebastian jako szef jest bezwzględny, nie ma żadnych skrupułów ani litości wobec pracowników, którzy nie realizują planów sprzedażowych. Kobieta nie może pogodzić się z faktem, iż zakochała się w mężczyźnie o dwóch twarzach, który z wytrawnego kochanka, zaskakującego ją romantyka, partnera czułego i delikatnego, potrafi przerodzić się w korporacyjną bestię, która dąży do wyznaczonego celu bez względu na poniesione koszty i ofiary.
Jak zakończy się ta wyjątkowa historia? Czy Sara znajdzie w sobie siłę, by przerwać ryzykowną grę, która daje jej tyle samo bólu, co satysfakcji? Czy zdoła utrzymać związek w tajemnicy, okłamując przyjaciół i działając wbrew sobie? Jak jej plan zemsty wpłynie na relacje w pracy i na wartości, które dotąd dla Sary były tak istotne? Na te pytania odpowiedzi będziemy poszukiwać w książce Anny Gwóźdź, odsłaniającej kulisy pracy w korporacjach oraz ukazującej prawdziwą twarz biznesu. Organizacje, dla których wyznacznikiem sukcesu jest wyłącznie zysk, w których postępowanie wobec ludzi bazuje na negatywnej motywacji, kulturze strachu i terroru, ambitni karierowicze, którzy dla wygranej są w stanie złamać wszystkie zasady – to wszystko znajdziemy w Sarze. Powieść zaskakuje, obejmuje czytelnika w swoje władanie i nie pozwala oderwać się od lektury, zaś zakończenie mobilizuje do refleksji i przyjrzenia się własnemu modelowi kariery i podejściu do ludzi. Sięgając po książkę, możemy spodziewać się wyrazistych postaci, w tym intrygującego Sebastiana, zmagającego się z demonami przeszłości, wartko toczącej się akcji oraz atmosfery przesyconej zarówno strachem, jak i erotyzmem. Wszystko to sprawia, że powieść pochłaniamy łapczywie, wyczekując kolejnej - co najmniej tak samo dobrej - książki, która znów pozostawi nas z pytaniem:„Dlaczego tak niewielu z nas ma odwagę, by zmienić coś swoim życiu?