Za szklaną ścianą
Będę mieszkał w szklanym domu, gdzie zawsze dojrzysz, kto przychodzi do ciebie z wizytą, gdzie wszystko, co zwisa z sufitu i ze ścian, pozostaje tam niczym za sprawą czarów, gdzie przesypiasz noce w szklanym łóżku i w szklanej pościeli, gdzie, prędzej czy później, pojawią się wyryte diamentem słowa: kim jestem (André Breton Nadja)
Taki szklany dom, a właściwie szklana przestrzeń (Glasraum) stała się motywem przewodnim znakomitej powieści Simona Mawera, nominowanej w 2009 roku do Man Booker Prize, Walter Scott Prize dla powieści historycznych oraz do Wingate Prize. „Przestrzeń za Szkłem” w Polsce, niestety, wciąż czeka na wielki sukces, co jest o tyle niezrozumiałe, że to lektura wciągająca, zaś pióro autora – doskonałe.
Wspomniany szklany dom, czyli modernistyczny budynek zaprojektowany przez niemieckiego architekta Rainera von Abt, to idealne miejsce dla młodego małżeństwa Landauerów. Wzniesiony w mieście Mĕsta w nowej Czechosłowacji, był spełnieniem marzeń o prostocie i czystości. To nowoczesny dom, który wpisuje się bardziej w przyszłość niż w przeszłość, w otwartość współczesności niż w tajemnice i skostniały styl minionego stulecia. W nim właśnie, w tej przestrzeni za szkłem, w salonie podzielonym onyksową szklaną, Liesel i Viktor chcieli zbudować wspólne życie, wychowywać dzieci i obcować z pięknem. Znakomicie funkcjonujące przedsiębiorstwo motoryzacyjne Viktora pozwala na sfinansowanie każdego kaprysu, nawet tak kontrowersyjnego, jak konstrukcja przypominająca raczej magazyn niż przytulne "gniazdko".
Książka nie jest jednak historią tej niezwykłej budowli, która stanowi zaledwie tło do ukazania toczących się na przestrzeni prawie siedemdziesięciu lat wydarzeń i ludzkich losów, widzianych spoza szklanych ścian. Przestrzeń za szkłem jest opowieścią o trójkącie małżeńskim, o miłości, zdradzie, pogodzeniu się z losem i o wojnie. Landauerowie zaledwie kilka lat cieszyli się swoim dorobkiem, a nadciągająca wojna zburzyła ich bezpieczny świat i zniszczyła iluzję szczęścia. Viktor, jako Żyd, półczłowiek, musi uciekać z kraju, a dzięki swojej umiejętności przewidywania i zdroworozsądkowemu podejściu do życia odpowiednio wcześniej to organizuje. Pragmatyzm rządzi jego codziennością - stąd ewakuacja do Szwajcarii wraz z żoną i dwójką dzieci. Nie spodziewa się on jednak, że wraz z nimi wyruszy w poszukiwaniu stabilizacji także… jego kochanka, Kata Kalman, wraz z córką.
W ten sposób rozpoczyna się emigracyjna historia rodziny i swoisty dramat – dwie kobiety jednego mężczyzny, stłoczone pod wspólnym dachem. Dziwny wymiar sytuacji potęguje fakt, że Liesel, choć powinna być zazdrosna, zawiedziona, zdradzona, to cierpi nie z powodu męża, ale z powodu przyjaciółki - Hany, z którą łączyła ją dziwna, niemal erotyczna więź. Jednak i tu, w Szwajcarii, atmosfera staje się coraz gęstsza, schronienie zaś okazuje się miejscem koszmarów i lęku. Landauerom przyjdzie znów uciekać - tym razem do Ameryki…
W tym czasie Republika Czechosłowacka powoli przestaje istnieć, a dom, ich cudowna przestrzeń za szkłem, zostaje skonfiskowany przez władze i przejęty na potrzeby wojska. W ciągu lat staje się siedzibą Urzędu do Spraw Osiedlenia Oddziału Biologii i Badań Biometrycznych, a w jego murach prowadzone są badania nad tym, co odróżnia człowieka od półczłowieka, Herrenvolk od Untermenschen. Tu też po wojnie mieści się oddział rehabilitacyjny dla dzieci, by w końcu ów szklany dom przekształcił się w muzeum.
To właśnie uroczystość symbolicznego przekazania budynku przez Liesel Landauer, teraz już Liesel Landor, otwiera historię i staje się pretekstem do zgłębienia jego historii oraz losów ludzi, którzy znaleźli w nim oparcie, schronienie, miłość, ale i łzy.
Simon Mawer stworzył porywającą opowieść o czesko-żydowsko-niemieckiej rodzinie, o fascynującym układzie, iskrzącym pożądaniem, ale również o krwawej wojnie, która pochłonęła zbyt wiele istnień ludzkich. Autor potraktował swoją książkę niczym dzieło sztuki użytkowej – w prawdziwe piękno wplótł ludzkie słabości i żądzę, ofiarowując czytelnikom prezent wyjątkowy, przestrzeń wypełnioną blaskiem ametystowej ściany, spływającej krwią i łzami.
Rob wraca do Walii, by pocieszać żonę przyjaciela, który zginął podczas wspinaczki. Tak zaczyna się podróż w przeszłość do czasów młodości, poprzedzających...
Doktor Benedict Lambert ma 127 cm wzrostu, zdeformowaną twarz i resztę ciała. To na zawsze zdeterminowało jego życie. Obdarzony wybitnym umysłem, poświęca...