Bardzo lubię psich bohaterów, mają oni zwykle wpływ nie tylko na fabułę powieści, ale również wnoszą do niej sporo ciepła i humoru.
„Niemy świadek” Agathy Christie to drugi z klasycznych kryminałów Autorki, który wybrałam na długie jesienne wieczory. Od pierwszego wejrzenia zachwycił mnie terier na okładce, tak podobny do mojego Turbo, ale też to cudowne wydanie jubileuszowe w twardej oprawie i ze złoceniami. Coś pięknego!
W tej powieści mogłam ponownie podziwiać nieprzeciętny intelekt Herkulesa Poirota, delektować się klimatem małego angielskiego miasteczka i zadziwić rodzinnymi sekretami. Pojawia się w niej motyw, który tak lubię w powieściach Autorki, czyli burza emocji po śmierci jednej z bohaterek, ale spowodowana nie żalem, a walką o pozostawiony majątek. Tym bardziej że panna Arundell zmienia testament tuż przed śmiercią, a dokonując kontrowersyjnego zapisu sprawia, że w rodzinnym „kotle bez przerwy wrze".
Poirot, który przybywa do miasteczka Market Basing, można powiedzieć wezwany zza grobu, ze swoją niezrównaną intuicją i manipulacyjną precyzją, z wdziękiem kłamie każdemu z podejrzanych, dostosowując swoje historie do rozmówcy. Ten sprytny zabieg pozwala mu wydobyć skrywane tajemnice, choć w pewnym momencie obraca się to przeciwko niemu, bo kłamstwo, nawet w jego wykonaniu ma krótkie nogi. Jego błyskotliwe rozmowy, sprytne zagrywki i dążenie do prawdy stanowią o uroku tej powieści, dając dużo satysfakcji i pozwalając na wspólne dopasowywanie elementów układanki. Z pewną nostalgią przyglądałam się metodom Poirota, bo w erze dzisiejszych regulacji prawnych, wiele z nich byłoby co najmniej problematycznych.
Muszę wspomnieć o cudownym bohaterze tej powieści, czyli terierze Bobie, który swym zamiłowaniem do zabawy z piłeczką wprowadza trochę zamieszania, ale oczywiście również element lekkości i humoru.
To opowieść o rodzinnych konfliktach, chciwości i umiejętności dostrzegania tego, co niewidoczne na pierwszy rzut oka, po której podobnie, jak niezrównany Herkules Poirot mam ochotę zaczynać dzień od wypicia gorącej czekolady. Może właśnie dzięki niej ma tak niespożytą energię i błyskotliwy umysł?
Joan Scudamore wraca z Bagdadu, gdzie bawiła u córki. Podczas niespodziewanej przerwy w podróży spędza kilka dni w pustym zajeździe, zdana wyłącznie na...
Młode małżeństwo, Molly i Giles Davisowie, właśnie otworzyli pensjonat i oczekują pierwszych gości. Potężna śnieżyca, zasypująca drogi, nie jest dobrą...