Kraj cieni
Są takie historie, które muszą zostać opowiedziane. Niosą w sobie bowiem całą gamę emocji, potrafią zmienić nasze zapatrywania na wiele kwestii, zmuszają do konfrontacji z samymi sobą i z dotychczas wyznawanymi poglądami. Są takie historie, w których przeszłość spotyka się z przyszłością, a ścieżki przypadkowych osób przecinają się, tworząc nową opowieść.
Tak właśnie jest w przypadku spektakularnej powieści autorstwa Eshkola Nevo. Opublikowany nakładem wydawnictwa Muza Neuland to książka uważana za parafrazę Nowej Starej Ziemi Teodora Herzla. Autor porusza nie tylko kwestie żydowską, ale także tematy bardziej przyziemne, a jednocześnie bliższe czytelnikowi, jak rodzina, miłość i relacje międzyludzkie. Bez wątpienia nie jest to lektura, która zainteresuje wszystkich. Liczne odniesienia do historii, a także do współczesnych konfliktów zbrojnych, używanie wyrazów obcojęzycznych, a także sama konstrukcja książki sprawiają, że nie jest ona łatwa w odbiorze. Jednak czytelnik, który dotrze do jej końca, pozostanie z przekonaniem, że było warto.
W „Neulandzie” splatają się dwie historie, choć tak naprawdę jest ich nieskończenie wiele. Autor przedstawia czytelnikom Doriego, nauczyciela historii, męża Roni i ojca małego Neta. Jego małżeństwo od dawna przypomina związek dwóch obcych sobie osób, piastująca wysokie stanowisko kobieta poświęciła się pracy, w której się realizuje. Wydaje się, że w jej sercu nie ma miejsca dla męża i syna, a już na pewno nie ma w nim miejsca na tęsknotę. Może właśnie dlatego nie oponuje, kiedy Dori postanawia wyruszyć w podróż do Ameryki Południowej? Wyprawa ta ma na celu odnalezienie ojca Doriego, z którym on i siostra stracili kontakt kilka tygodni temu.
Ostatni mail przyszedł z Ewadoru, kolejnego miejsca odwiedzonego przez mężczyznę, desperacko poszukującego kontaktu z żoną. Z żoną, która zmarła – należy dodać. W poszukiwaniach Maniego, bohatera wojennego, jednego z czołowych doradców w Izraelu, który po stracie kobiety swojego życia zdziwaczał, pomaga niejaki Alfredo. Podążanie śladem ojca prowadzi Doriego miedzy innymi do Ekwadoru, do schroniska Atahualpa czy na hacjendę El Loca w pobliżu Rió Blanco oraz na Wyspę Słońca, ale można odnieść wrażenie, że mężczyzna jest zawsze o krok przed synem.
Kiedy Dori usiłuje odtworzyć drogę, którą przebył Mani, redaktorka Inbar przemierza setki kilometrów, by odwiedzić matkę mieszkającą w Berlinie ze swoim niemieckim przyjacielem. Trudne relacje łączące obie kobiety, znajdujące wspólny język tylko w trakcie rozmów o literaturze, skomplikowały się jeszcze po śmierci Joawiego, brata Inbar. Niekiedy jednak, bez prawdziwej woli dwóch stron, bez kompromisów, trudno jest o porozumienie. Zamiast wracać do Izraela, do swojego spokojnego życia i do narzeczonego, kierowana impulsem kobieta kupuje bilet do Ameryki Południowej. W Tumes, małym miasteczku na granicy Peru i Boliwii tych dwoje bohaterów spotyka się, pisząc od tej pory wspólną historię, pełną zakrętów i skomplikowanych wyborów.
W tej historii równie ważne jak losy bohaterów jest również tło – postawy Żydów, dla których wojna tak naprawdę nigdy się nie skończyła, pielęgnujących w sobie nienawiść do narodu niemieckiego, a także liczne stereotypy, które zakłócają nam często odbiór rzeczywistości. Neuland bez wątpienia jest lekturą wymagającą od odbiorcy pełnego zaangażowania, ale również książka dającą z siebie dużo. I choć niejednokrotnie nie zgadzamy się z postawami bohaterów, choć do samych bohaterów (a szczególnie do Doriego) i ich romansu można mieć ambiwalentny stosunek, to w żaden sposób nie umniejsza to podziwu dla autora. Eshkol Nevo, sięgając po różne zabiegi literackie, splatając ze sobą wiele wątków i ludzkich historii, stworzył książkę wewnętrznie spójną, którą można podziwiać za skomplikowaną, techniczną jej stronę nawet wówczas, kiedy sama opowieść nie porywa czytelnika.
Eshkol Nevo - obiecujący izraelski pisarz młodego pokolenia. Piłka, piwko i... prawdziwa przyjaźń. To była prawdziwa przyjaźń. Wszyscy czterej chodzili...
Najnowsza powieść izraelskiego pisarza, znanego w Polsce autora powieści "Neuland" i "Do następnych mistrzostw". W przesyconej namiętnością i magią powieści...