Recenzja książki: Na pokuszenie

Recenzuje: figlarna24

Na spotkaniu akcjonariuszy spółki deweloperskiej podczas poczęstunku szampanem jeden z akcjonariuszy - Krzysztof Oleńczuk - pada martwy. Brat Krzysztofa, Witold, który jest byłym żołnierzem, wyczuwa zapach gorzkich migdałów, co jasno dowodzi, że ofiara została otruta cyjankiem.

Natychmiast zostaje wezwana policja, a sprawę przyjmuje policjant Zakrzewski. Stróż prawa ustala, że w spotkaniu akcjonariuszy brało udział tylko pięć osób. Chciwy prezes spółki - Zawirski, Jan Kulak, bracia Witold i Krzysztof Oleńczuk oraz Anna Szulc. Zaczyna przesłuchiwać kolejno świadków  zdarzenia i wydaje się, że żaden z pozostałej czwórki nie miał możliwości wsypać Krzysztofowi Oleńczukowi trucizny do kieliszka. Lecz kiedy policjant zaczyna drążyć, nagle okazuje się, że niektórzy minęli się z prawdą...

Sprawa zabójstwa Oleńczuka komplikuje się, gdy zostaje zamordowana Anna Szulc, a na miejscu zbrodni policja zastaje ojca Jana Kulaka, który dawno temu zrezygnował ze współpracy z innymi założycielami spółki i udziały przejęła jego byłą żona oraz syn. Ale czy to on zabił Annę Szulc? A może uczynił to ktoś inny? Dlaczego miało miejsce morderstwo? Ale - przede wszystkim - kto otruł Krzysztofa Oleńczuka?

PM Nowak stworzył skomplikowane, różnorodne pod względem charakterystyki postaci. Postaci, które są strasznie uporządkowane, skrupulatne, chciwe, butne, lekkomyślne bądź nieodpowiedzialne. Pełen wachlarz możliwości oraz pobudek, dla których ofiara musiała zakończyć swój żywot.

Postać samego Zakrzewskiego jest interesująca. Samotny, choć bez nałogów. Jego jedyną słabością jest kotka Laura i pochopne uleganie kobiecym wdziękom. Policjant uwielbia kobiety i nawet zaglądanie w dekolt sekretarce prezesa sprawia mu frajdę.

Czego brakuje powieści Nowaka? Nieco szybszego tempa, napięcia, niektóre bowiem wątki wydają się najzupełniej zbędne. W dialogach brakuje nieco "ikry", "błysku", sarkazmu.

Na pokuszenie to interesujący, oryginalny kryminał z drobnymi niedociągnięciami, które nie przeszkadzają w odbiorze lektury. Autor z każdą kolejną intrygą, zbrodnią i bohaterami z pewnością będzie coraz bardziej zaskakiwał czytelników.