Ani żadnej rzeczy...

Ocena: 3.9 (10 głosów)
W willi w Podkowie Leśnej od strzału w głowę ginie trzydziestodziewięcioletnia kobieta. Komisarz Jacek Zakrzeński z Komendy Stołecznej Policji podejrzewa, że za zbrodnią stoi ekscentryczny mąż zamordowanej. Jego alibi wydaje się jednak niepodważalne. W miarę trwania śledztwa krąg podejrzanych się powiększa. Sprawę nadzoruje młody prokurator Kacper Wilk - ekscentryczny osobnik o dziwacznych manierach. Gdy śledztwo trafia na pierwsze strony gazet, sprawy wymykają się spod kontroli. Zakrzeński powoli traci nadzieję na schwytanie sprawcy, za to Wilk zaczyna mieć własne pomysły.

Informacje dodatkowe o Ani żadnej rzeczy...:

Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2012-07-17
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-7554-444-2
Liczba stron: 352

więcej

Kup książkę Ani żadnej rzeczy...

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ani żadnej rzeczy... - opinie o książce

Czarna seria cieszy się dużą popularnością, ale znaleźć w niej polskiego autora to już rzadkość, dlatego na moim celowniku znalazł się tytuł "ani żadnej rzeczy" PM Nowaka. Podkowa Leśna. Leniwe popołudnie. Nikt nie przypuszcza, że za chwilę wydarzy się tragedia. W jednym z podwarszawskich domów dochodzi do morderstwa na tle rabunkowym. Policja znajduje ofiarę skrępowaną, zastrzeloną obok zdjętego obrazu. Na scenę wydarzeń wkracza komisarz Zakrzeński, który wraz z prokuratorem Wilkiem będą rozwiązywać sprawę zabójstwa. W kręgu podejrzanych staje mąż ofiary, ale jak się okazuje ,ten ma niepodważalne alibi. Tok śledztwa zmienia kierunek, a kręg podejrzanych się rozszerza.

Śledztwo toczy się powoli, każdy podejrzany jest wnikliwe sprawdzany, a całość małymi kroczkami jest ze sobą scalana. Kto oczekuje licznych zwrotów akcji, to ich tu zwyczajnie nie znajdzie. Autor postawił, bowiem na coś innego, mianowicie na ciekawą kreacje bohaterów. Zakrzeński to typowy przykład policjanta, dobrze zbudowany, łysy, ale zarazem inteligenty. Natomiast prokurator Wilk boi się własnego cienia, jego zachowanie i ubiór mogą świadczyć, że zatrzymał w czasach komuny, ale posiada jedną, jakże ważną cechę - logicznego myślenia. Wybuchowa mieszanka tych dwóch postaci i charakterów jest w stanie doprowadzić sprawę do końca. 

"Ani jednej rzeczy..." to książka z gatunku kryminałów, w której panuje prosty schemat. Napad, morderstwo, śledztwo, nic poza tym się nie dzieje. Tutaj pierwsze skrzypce grają niebanalne osobowości. Przyznam, że kryminałów w swoim życiu już trochę przeczytałam i z czymś takim się nie spotkałam. Trudno szukać tu głębszego sensu, ale jako forma rozrywki na wieczór, dwa sprawdzi się idealnie. W mojej ocenie to dobra książka zarówno pod względem warsztatu, jak i rozrywki, ale niestety szybko o niej się zapomina. Po prostu zabrakło pierwiastka "to coś".

Link do opinii
Avatar użytkownika - danonk
danonk
Przeczytane:2013-08-19, Ocena: 5, Przeczytałam, polskie czytanie,
Kolejny bardzo dobry polski kryminał. To pierwsza część nowej serii mówiąca o pracy komisarza Zakrzeńskiego i prokuratora Wilka. Zapowiada się bardzo obiecująco. Polskie realia, sprawność intrygi, ciekawe postaci, to daje przyjemność czytania sensacji w realiach warszawskich. Warte przeczytania.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Domi__T
Domi__T
Przeczytane:2014-09-03, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki w 2014,
Adam Cebulski wraca z cosobotniej przejażdżki swoim różowym zabytkowym autem do swojej willi w Podkowie Leśnej i zastaje w domu policję oraz... martwą żonę. Śledztwo prowadzą komisarz Jacek Zakrzeński oraz młody prokurator Kacper Wilk. Wilk jest specyficzną i ekscentryczną postacią, jest elegancki, ma nienaganne maniery, ale też jest nieporadny i często się zawstydza rumieniąc się, ciągle boi się też, że sprawa zostanie mu odebrana przez jego nieudolność. Książkę czytałam z ciekawością, jest kilka tropów, kilku podejrzanych, interesujące postacie. Debiut Nowaka przypadł mi do gustu. Z pewnością sięgnę po kolejne jego książki.
Link do opinii
Avatar użytkownika - monalizka
monalizka
Przeczytane:2014-03-25, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki - 2014,
Wyróżniającymi się postaciami jest duet śledczy. Wilk to młody prokurator, pozbawiony pewności siebie, elegancik pojawiający się w pracy pod krawatem. Podczas przesłuchania świadków sprawia wrażenie, mówiąc może nieelegancko, nierozgarniętego, zawstydzonego, pozwalając przejąć ,,dowodzenie" komisarzowi. Zakrzeński- doświadczony i skrupulatny, nie jest zachwycony taką współpracą, stąd interakcje tych dwóch (czasem zabawne) to ciekawy element w tym kryminale. A na dodatek okazuje się, że dziwny pomysł prokuratora i w sumie przypadek sprawiają, że śledztwo się rozwiązuje, gdy utknęło wydawałoby się w martwym punkcie. Pod pewnymi względami ten debiut tajemniczego pisarza, jest rozczarowujący. Pomysł na fabułę- niezbyt oryginalny, niezaskakujący i nie wyróżniający się. Akcja toczy się powoli, nie ma nagłych zwrotów, przez co nie trzyma w napięciu. Miałam wrażenie, że bardziej niż o intrygę chodzi tu o ukazanie niuansów śledztwa: trudnościami z dowodami, znalezieniem punktu zaczepienia, eliminację kolejnych możliwości. Zakrzeński wie jak prowadzić przesłuchania- to trzeba mu przyznać- nie daje się okłamać, pilnie obserwuje reakcje świadków. Autor każdy szczegół opisuje wnikliwie- szkoda, bo nie zawsze potrzebnie. Myślę, że zależy jak podejdziemy do tego kryminału. Jeśli wielbiciele gatunku nastawią się na kryminał w starszej odsłonie, lubiącym drobiazgowe śledztwo ponad dynamiczną akcję- to powinni raczej być zadowoleni z lektury.
Link do opinii
Avatar użytkownika - slpablos
slpablos
Przeczytane:2013-04-21, Ocena: 5, Przeczytałem, 26 książek 2013, Mam,
Świetna konstrukcja, wartka akcja, barwne postaci, bardzo dobry debiut!
Link do opinii
Avatar użytkownika - worldbysabina
worldbysabina
Przeczytane:2019-08-16, Ocena: 1, Przeczytałam,

Było kiepsko. Zawiodłam się na tej książce. Brakowało mi w niej emocji, akcji i rozwoju sytuacji. wiele miałam również do zarzucenia bohaterom.

Szczegółowa recenzja znajduje się na moim blogu: https://worldbysabina.blogspot.com/2020/03/recenzja-ani-zadnej-rzeczy-pm-nowak.html

Link do opinii

Lubię kryminały, ale czytanie tego idzie mi bardzo opornie.Bohaterowie jacyś tacy rozmyci, prokurator wymuskany. Akcja właściwie nie istnieje. Nie bardzo rozumiem czym ta książka zasłużyła sobie na przynależność do "Czarnej serii". Niewiele mi zostało ale się poddaję.

Link do opinii
Avatar użytkownika - vesta
vesta
Przeczytane:2015-09-27, Ocena: 5, Przeczytałam, Czytam regularnie w 2015 roku,
Avatar użytkownika - nutka
nutka
Przeczytane:2014-05-01, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Avatar użytkownika - silverraven
silverraven
Przeczytane:2013-01-17, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki,
Inne książki autora
Cokolwiek uczyniliście
PM Nowak0
Okładka ksiązki - Cokolwiek uczyniliście

Do prokuratora Wilka zgłasza się młody mężczyzna. Chce wnieść oskarżenie, ale pamięta tylko inicjał imienia lub nazwiska księdza, który go kiedyś...

Na pokuszenie
PM Nowak0
Okładka ksiązki - Na pokuszenie

Na posiedzeniu zarządu niewielkiej spółki deweloperskiej OKZ Development ma być wzniesiony toast dla uczczenia podpisania umowy kredytowej z bankiem...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy