Zbliża się Boże Narodzenie. Staruszek - Simeon Lee, jest bardzo bogatym seniorem rodu. Zaprasza do rezydencji Gorston Hall wszystkie swoje dzieci oraz wnuczkę, której nigdy nie widział na oczy. Mogłoby się wydawać, że tak duża rodzina w ten szczególny czas będzie się cieszyć świątecznym nastrojem i sobą nawzajem. Jednak jest inaczej. Każdy na każdego patrzy wrogo, a członkowie rodu nawet nie próbują ukrć własnych uprzedzeń.
Napiętą atmosferę podsyca także senior rodu. Jest wyjątkowo sprytnym człowiekiem i raduje go myśl o skłóceniu rodzeństwa ze sobą. Zaskakuje wszystkich wiadomością, że zamierza każdemu z nich obniżyć pensję, wytyka błędy oraz chce zmienić testament. Wszyscy czują się oburzeni. Tego samego wieczora Simeon Lee zostaje zamordowany....
Do akcji wkracza Herkules Poirot. Pomaga mu miejscowy policjant. Podejrzanych jest wielu. Każdy z nich miał motyw, by znienawidzonego teścia czy ojca zabić. Jedynie wnuczka, Pilar, która przybywa aż z Hiszpanii, nie ma nic do zarzucenia dziadkowi i wydaje się charakterem najbardziej podobna do Simeona.
Detektyw, mając mało poszlak, zaczyna powoli łączyć fakty, co nie jest takie proste, gdyż każdy z podejrzanych twierdzi, że na czas zabójstwa ma alibi, że mimo uraz nie pragnął śmierci starca, a już na pewno nie ośmielił się ukraść zawartości sejfu - nieoszlifowanych diamentów...
Agatha Christie w powieści Morderstwo w Boże Narodzenie przechodzi samą siebie. Powala na kolana swoją precyzją w konstruowaniu zagadki zabójstwa. Wielokrotnie kpi z detektywistycznego zmysłu czytelników. Wielokrotne nasz tok rozumowania autorka zwiedzie na manowce.
Simeon Lee przypomina nieco postać Molierowego Skąpca. Opryskliwy, chamski, niezdolny do okazywania wyższych uczuć, chciwy starzec, który jest opętańczo zakochany w swoich diamentach.
Morderstwo w Boże Narodzenie to doskonała powieść. Jedna z najlepszych w dorobku Agathy Christie. To klasyka gatunku, po którą z pewnością warto sięgnąć i która zupełnie się nie zestarzała.
Sprawdzam ceny dla ciebie ...