Obecny wszędzie plastik, pomimo jego przydatności, szkodzi środowisku naturalnemu: w okresie od połowy XX wieku do 2015 roku wyprodukowano 8,3 mld ton plastiku, z czego odpadami stało się aż 6,3 mld ton. Zawarty w nim bisfenol działa niekorzystnie na zdrowie organizmów żywych. Ofiarą sukcesu plastiku stała się więc nasza planeta i jej ekosystemy. Zofia Stanecka oddała do rąk dzieci w wieku 5-7 lat kolejną książeczkę z serii Czytam sobie. Stanowiąc POZIOM 2 (składam zdania), Misja Inspektora Maskonura łączy wartości poznawcze z nauką czytania i sylabizowania.
Inspektor Maskonur był bystrym ptakiem. Wybrał los inspektora od plastiku, gdy był pisklakiem. To wtedy poznał starego maskonura, dawnego inspektora. Ponieważ plastik działa negatywnie na środowisko morskie, posiadający umiejętność nurkowania Inspektor Maskonur każdego ranka patrolował okolice wyspy. Cele jego działalności były globalne: wypatrywał plastiku; zbierał go, jak potrafił; informował; pomagał. W swoich działaniach wzorował się na osiągnięciach starego maskonura, który – gdy jeszcze był inspektorem – uratował małe foki, złapane do plastikowej torebki; ocalił łakomego albatrosa, gdy ten zamiast rybki zjadł kawałek plastikowej słomki. Trudna praca Inspektora Maskonura przynosiła pozytywne efekty. Dzięki niemu bowiem zmniejszała się ilość będącego wrogiem całego oceanu plastiku, a morskie ptaki, ssaki, skorupiaki i gady zawsze mogły liczyć na pomoc maskonurowego specjalisty.
Książeczka Misja Inspektora Maskonura jest niewielka, a mimo to do zagadnienia realnego zagrożenia świata przez wszechobecny plastik Zofia Stanecka podeszła z pełną odpowiedzialnością. W przekonujący sposób pokazała czyhające na morskie zwierzęta zagrożenia, uwrażliwiając tym samym młodego czytelnika na zły stan naszej planety, a także wzbudzając w nim chęć poprawy istniejącego stanu rzeczy. Oprócz przekazu treści przyrodniczych, lektura ma na celu doskonalenie czytania i pisania, do czego przyczyniają się proste dialogi, powiększona czcionka, większe odstępy między wierszami oraz ramki ze słowami do czytania sylabicznego. Kolorowe, duże, wyraźne, zabawne, adekwatne do treści ilustracje autorstwa Macieja Blaźniaka są uzupełnieniem tekstu. Pomocą służą również ukryte wewnątrz skrzydełek książeczki zadania dla mistrzów czytania, rady praktyczne dotyczące odpadów i dyplom sukcesu wraz z naklejkami eko.
Publikacja Wydawnictwa Egmont jest pasjonująca, wartościowa i pomocna. Zapoznanie dzieci z jej treścią z całą pewnością wpłynie na poprawę stanu naszej planety i jej ekosystemów.
Wyobrażaliście sobie kiedyś, jak wyglądałoby Wasze życie, gdybyście urodzili się dawno temu? Dzięki tej książce przeniesiecie się do średniowiecza, do...
Skąd imię Lotta? Z książek (...) prosto ze Szwecji - z przygód Lotty z ulicy Awanturników Astrid Lindgren. To doskonałe imię, bo szwedzka...