Agencja ds. paranormalnych
Praca detektywa musi być szalenie pasjonująca - odkrywanie tajemnic, zbieranie dowodów, pościgi czy śledzenie brzmią ekscytująco dla wszystkich, którzy lubią spiskowe teorie, poszukiwanie prawdy oraz pracę w ruchu. Co jednak, kiedy do akcji wkroczy czynnik paranormalny, a detektyw zamiast zdradzanego męża będzie śledził… ducha?
O tym przekonamy się, czytając książkę znanej autorki, Jayne Ann Krentz, jednej z największych gwiazd literatury kobiecej. Pisząca również pod pseudonimem Amanda Quick (królowa romansów historycznych) i Jayne Castle (romanse paranormalne) autorka stworzyła tym razem thriller, któremu bliżej jednak do paranormal romance. Należąca do cyklu z bohaterami obdarzonymi parapsychicznymi zdolnościami w rolach głównych pozycja Mgły tajemnic przenosi nas do miasteczka Scargill Cove, magicznego miejsca, będącego swoistego rodzaju punktem węzłowym. Tu ścierają się silne prądy oceaniczne z prądami pola magnetycznego Ziemi oraz geotermalną energią ciepną, sprawiając, że znajdują tu swe miejsca wszelkie niekonwencjonalne postacie, najczęściej obdarzone niezwykłą mocą.
W Scargill schroniła się także Isabella Valdes, kobieta, obdarzona zdolnością postrzegania unikalnej energii wytwarzanej przez tych, którzy mieli jakieś sekrety. Od kilkunastu dni ucieka ona przed prześladowcami, którzy zrobią wszystko, by zlikwidować ją i nie dopuścić do zdemaskowania ich nielegalnej działalności. Isabella, pracując dla Maxa Lucana w firmie Lucan Protection Services, w elitarnym dziale śledczym, odkryła, że jeden z głównych detektywów w Departamencie prowadził także własną firmę, handlując bronią paranormalną. Jako, że Luncan była ekskluzywną agencją, zajmującą się głównie zabezpieczeniami dzieł sztuki i antyków, działalność dotyczyła artefaktów o charakterze broni. Teraz dziewczyna musi uciekać, a bezpieczeństwo zapewnić ma jej firma J&J, agencja śledcza specjalizująca się w zjawiskach paranormalnych, współpracująca głównie z Towarzystwem Wiedzy Tajemnej.
Isabella zostaje asystentką detektywa Fallona Jonesa, obdarzonego talentem intuicyjnego postrzegania wzorców chaosu i wraz z nim rozwiązuje sprawy z gatunku dziwnych oraz tajemniczych. Jedną z nich jest na przykład zagadka opuszczonego domu, w którym zamieszkała mroczna energia za sprawą jednego z wynalazków Millicent Bridewell, błyskotliwej kobiety, obdarzonej nie tylko talentem technicznym, ale też umiejętnościami związanymi z niezwykłym darem dostępu do paranormalnych właściwości szkła. Używała ona swoich talentów, by tworzyć niezwykłe mechanizmy zegarowe, które tak naprawdę były… bronią.
Okazuje się, że to odkrycie wiąże się z tajemnicą miasteczka, czyli tajnym laboratorium badawczym i tragedią, która rozegrała się tu ponad dwadzieścia lat wcześniej. Czy te wszystkie wątki zmierzają do wspólnego punktu? Czy Isabelli uda się wreszcie zapuścić korzenie w jakimś miejscu - zwłaszcza, że pomiędzy nią a Fallonem jest wyraźne przyciąganie i nie ma ono nic wspólnego z paranormalnymi umiejętnościami? Na te wszystkie pytania odpowie książka, a ci, którzy przekroczą granicę pomiędzy tym, co racjonalne, a tym, co wymyka się procesom postrzegania, czyli wraz z Jayne Ann Krentz wkroczą do Scargill, zostaną wciągnięci w wir niesamowitych wydarzeń.
Mgły tajemnic są przyjemnym "czytadełkiem" na zimowe wieczory i choć autorce zdarzały się już lepsze książki, to jednak historia Isabelli ma intrygujący, mroczny klimat i dobrze prowadzoną akcję. Uwagę przyciąga też znakomita okładka, a kiedy już zagłębimy się w powieść, czeka nas kilka godzin zabawy na dość przyzwoitym poziomie.
Katy ma już serdecznie dość pracy w Spółce Gilchrist. Jako asystentka pani prezes przez lata rozwiązywała wszelkie problemy wpływowej rodziny. Teraz wreszcie...
Sam Stark zachowuje się zbyt spokojnie, jak na kogoś, kto w dzień ślubu został porzucony przed ołtarzem. Dziwne, ale cóż Desdemona Wainwright - i jej...