David Thomas urodził się w małym, angielskim miasteczku Halifax. Gdy miał pięć lat, zaczął się jego koszmar. Jego matka miała problem z alkoholem. Gdy się upiła, przychodziła do syna, by się z nim "bawić". Na czym ta zabawa polegała, chyba nietrudno się domyślić. Początkowo David nie wiedział, że to jest złe. Kochał swoją matkę, chciał być grzeczny i mimo, że "zabawa" mu się nie podobała, robił to, co mu kazała. Gdy matka pozostawała trzeźwa, była dobra, opiekuńcza. Jednak po alkoholu zamieniała się w Mroczą Mamusię, która stawała się zła i okrutna. David dorastał i powoli zaczynał rozumieć, że to, czego oczkuje od niego mama, jest złe, nienormalne. Tylko jak się jej sprzeciwiać? A czym chłopak był starszy, tym matka chciała więcej.
Zazwyczaj gdy słyszymy słowo "pedofil", przed naszymi oczami pojawia się mężczyzna; ojciec, mąż, sąsiad, nauczyciel itd. Niestety, do tego grona coraz częściej dołączają również kobiety. Nie tylko mężczyźni wykorzystują dzieci seksualnie. Może wynika to z braku męża, kochanka? A może to alkohol popycha człowieka do czegoś takiego? Może nawet matka Davida nie była świadoma tego, co mu robi, może gdy wytrzeźwiała, nawet o tym nie pamiętała.
Oprócz wykorzystywania seksualnego książka dotyka problemu alkoholizmu. Razem z Davidem patrzymy, jak stacza się jego matka, cieszymy się, gdy jest trzeźwa i dobra, chcemy jej pomóc, ale możemy tylko się przyglądać. Przerażające jest to, co alkohol może zrobić z człowiekiem. Ludzie piją z różnych powodów, ale - jak dobrze wiemy - za duża ilość alkoholu może doprowadzić człowieka do upadku. Niełatwo się uzależnić, ale wyzwaniem jest przyznanie przed samym sobą, że mamy problem i podjęcie się leczenia. Tylko co zrobić, gdy ktoś z naszych bliskich tego nie dostrzega? Jeśli jest mu dobrze tak, jak jest?
Oprócz dzieciństwa Davida poznajemy też jego nastoletnie i dorosłe życie. Zobaczymy, jak wydarzenia z przeszłości wpłynęły na jego charakter, życie oraz jakie problemy go dotyczyły i jak sobie z nimi radził. Wydarzenia opisane w książce są prawdziwe, a narratorem jest sam bohater, który odważył się o nich napisać. Z pewnością nie było to dla niego łatwe. Trzeba podziwiać ludzi, którzy mają dość siły, by podzielić się z innymi swoimi tajemnicami, bolesnymi wspomnieniami, swoim ciężkim życiem.
Nie jest to z pewnością lektura łatwa, jednak naprawdę warto ja przeczytać. Skłania do myślenia, pokazuje to bardziej mroczne oblicze świata.