Wyspiarska Japonia – ze świętą i niezwykle piękną górą Fuji na czele – może zachwycić każdego. Błękitne niebo, spektakularne zjawiska przyrody, mnóstwo aktywnych i nieaktywnych wulkanów, a także niezliczona ilość świątyń – to tylko niektóre atrakcje tego niezwykłego kraju. Taka jest Japonia dziś. A jaka była kiedyś? Nic nie stoi na przeszkodzie, by czytelnik dołączył do Rudyarda Kiplinga i wyruszył w podróż po Japonii.
Kolejne strony książki Listy z Japonii wypełnia reporterska relacja, na którą składa się jedenaście listów przedstawiających Japonię z końca XIX wieku. Treść listów to fakty z pierwszej ręki: wnikliwe obserwacje, trafne spostrzeżenia i wrażenia spisywane na gorąco, bez przemyśleń głębszych, jednak pozwalających na długo zachować wspomnienia, które w oddanym do rąk czytelnika wydaniu zapisane zostały uwspółcześnioną polszczyzną oraz opatrzone wyjaśniającymi japońskie zależności przypisami. Pisze Kipling w Listach z Japonii prosto i szczerze, tak, jak dosłownie odbiera to, co widzi: japońska kultura, architektura oraz sztuka (doskonały smak artystyczny, wysublimowane dekoracje), religia, polityka, obyczajowość, armia, tradycyjne rzemiosło (Kipling miał okazję zwiedzić fabrykę wyrobów ze złotej laki), rolnictwo, handel oraz sposoby podróżowania, a także kuchnia (wraz z uwarunkowaną wiarą w moc herbaty ceremonią jej picia), zwyczaje i święta, natura oraz ludzkie charaktery, idealny porządek (również w szafach), umiejętność spędzania wolnego czasu przy równoczesnym spokojnym tempie życia, ale i popełniane często harakiri z powodu zmartwień rodzinnych – oto, jak wynika z relacji Kiplinga, doceniająca własne dziedzictwo Japonia XIX-wieczna, która dopiero zaczynała ulegać wpływom świata zachodniego.
Publikacja Wydawnictwa Kontynenty jest interesująca: fakty autor przeplata legendami i ciekawostkami (jest nawet gorsząca opowieść o sytuacji, gdy za strój ma się tylko okulary i swoją… niewinność). Obrazowe opisy przyrody – pobudzając wyobraźnię – sprawiają, że łatwo można dostrzec postrzępione obłoki i zimny wiatr, zielone wzgórza, malownicze wysepki, wijące się strumyki oraz mostki z wygiętymi grzbietami; łatwo może też dostrzec czarnowłosą dziewczynę w zwiewnej sukience pod wiśniowym drzewem i biało-niebieskie filiżanki na stoliku z czarnej laki. Każdy list poprzedza niewielka tematyczna grafika oraz krótki wstęp (wytłuszczona czcionka) pozwalający zorientować się, czego dany list będzie dotyczył. Wewnętrzne strony okładki zdobią ilustracje japońskiego malarza Hiroshige Andō 53 stacje szlaku Tōkaidō (ze zbiorów Muzeum Azji i Pacyfiku w Warszawie).
Listy z Japonii to podróżnicza opowieść Rudyarda Kiplinga, po którą warto sięgnąć.
Drugi cykl luźno ze sobą powiązanych opowiadań o zwierzętach i Mowglim - chłopcu przygarniętym przez wilczą rodzinę i wychowanym przez niedźwiedzia Baloo...
Dan i Una odgrywają własną wersję Snu Nocy Letniej gdy nieoczekiwanie pojawia sie Puck i rozpoczyna swoje opowieści o świecie, dzięki tórym dzieci zaczynają...