Dziewiętnastowieczny Paryż był miastem wielu barw - od tych najwspanialszych, przyciągających wzrok, poprzez codzienne, których się nawet nie dostrzega, gdyż już dawno spłowiały, aż po te najmroczniejsze, nie zawsze widziane w odpowiednim świetle. Czasem barwy są jak maska, skrywająca prawdziwe oblicze. Każdy postrzega inaczej to, co rozgrywa się przed jego oczyma. Ale czy zawsze dane jest nam zobaczyć wszystko lub przynajmniej to, co najważniejsze? Pozory często skrywają intrygi i kłamstwa, a gdy te ostatnie wychodzą na jaw, okazuje się, że padliśmy ofiarą haniebnych czynów... Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość kryją wiele sekretów i obietnic. Wystarczy moment, by zniszczyć coś bezpowrotnie, ale czasem w ciągu krótkiej chwili mamy szansę na naprawę starych błędów.
Zbrodnia i kara. Zestawienie stare jak świat, lecz dlaczego w tak wielu przypadkach wydaje się chadzać dwiema różnymi ścieżkami, pozbawionymi punktu wspólnego? Winowajca winien ponieść karę za swe niecne czyny. Niewinni nie mają się czego obawiać. Ale czy na pewno tak jest? Temida ma przecież zasłonięte oczy, a waga w jej ręku nie zawsze wydaje się odpowiednio wyważona. Czasem więc zbrodniarz może uniknąć ramienia sprawiedliwości. A co, gdy to zbrodniarz we własne ręce weźmie prawo?
Czasem wystarczy zbieg okoliczności i wydarzenia przybierają całkowicie inny obrót, niż można by się spodziewać. W takiej sytuacji trzeba podjąć odpowiednie kroki, a życie ludzkie w tym wypadku jest warte dokładnie tyle, ile stworzone pozory. Hrabina de Lagarde wie, ile może ją kosztować chwila zwłoki. Właśnie na szali legło jej całe życie. Wystarczyło kilka słów napisanych na skrawku papieru, a starannie utrzymywana fasada może obrócić się w perzynę, ukazując całkowicie inny obraz rzeczywistości. Jednak wystarczy jeden czyn, by zapobiec katastrofie, jeden człowiek może ocalić przyszłość trzech osób. Czym zatem jest więc jednostka wobec zbiorowości? Los sprzyjał tak długo pięknej kobiecie, pozwalając jej cieszyć się wszystkim, o czym marzyła. Może więc wystarczy mu dopomóc, by pozory nadal mogły zdobić piękną maskę?
Ale jest również druga strona, której ścieżki przeznaczenie skierowało w najmniej spodziewanym kierunku. Spokojna egzystencja w gronie rodziny i przyjaciół wydawała się niezagrożona. Może nie odznaczała się bogactwem, lecz na pewno nie zabrakło w niej miłości i szacunku. Jednak jedna noc zmieniła wszystko. Małe odstępstwo od przyjętych zwyczajów sprawiło, że nagle kilkoro ludzi znalazło się w centrum niesamowitej historii. Słowa przeciwko słowom. Komu wierzyć? Tym, którzy twierdzą, że są niewinni, czy też oskarżającym, posiadającym niezbite dowody? Wszystko świadczy przeciwko siedzącym na ławie oskarżonych, lecz oni nadal twierdzą, że to jedynie zbieg okoliczności i nie popełnili zbrodni... W tle rozprawy sądowej zrozpaczona wdowa i córka oraz żona mordercy, również z córką. Wyrok dla jednej pary kobiet będzie miał smak zwycięstwa, ale druga para pozna smak porażki i odrzucenia. Werdykt sędziego nie ma wpływu jedynie na oskarżonych, dotyka również ich bliskich, jest początkiem całkiem nowej drogi, a jej kierunek wydaje się prowadzić do upadku. Zwycięstwo ma słodki smak, ale czasem przeznaczenie swe sądy ogłasza z opóźnieniem i to, co wydawało się w zasięgu ręki, nagle staje się bardzo odległe. Początek kary, czy może tylko lekka zwłoka w delektowaniu się powodzeniem?
Kwiaciarka nie przedstawia życia w jasnych barwach. W tym przypadku użyte są raczej dramatyczne kolory - krwi i żałoby, lecz spomiędzy nich widać zapowiedź pogodniejszych odcieni. Autor splata ze sobą losy kilku bohaterów, pozwalając tym samym czytelnikom na dywagacje, jak dalej potoczy się opowieść. Zbrodnia, kara, miłość i pieniądze - te elementy stanowią podstawę historii, w której przeszłość przeplata się z teraźniejszością, a przyszłość również zdeterminowana jest przez to, co już było. Zemsta, kłamstwo, prawda i poczucie obowiązku są równie ważne i stanowią rozwinięcie głównego motywu, który prowadził do morderstwa. Ludzkie marzenia i chęć odkupienia win również znalazły swoje miejsce w fabule, pozostającej - pomimo upływu lat - nadal aktualną. Czytelnik jest świadkiem wielu zaskakujących zwrotów akcji i nitki poszczególnych wątków gromadzi w swoim ręku wcześniej niż ich bohaterowie, lecz do końca nie może być pewien wzoru, w jaki ostatecznie się złożą... Kwiaciarka jest początkiem opowieści, której elementami są dobro i zło, na pierwszym planie pozostają ludzie i ich dążenia, a w tle mamy dziewiętnastowieczną Francję w dobie rewolucji przemysłowej, szybkich fortun i spektakularnych bankructw.
Czy doskonale zamaskowana zbrodnia sprzed dwudziestu lat może ujrzeć światło dzienne? Książę Jerzy de la Tour-Vaudieu wzbogacił się podstępem. Po pokonaniu...
Hrabia Albert de Lussan pojawia się jak duch z przeszłości - bardzo bogaty duch - natomiast hrabina de Lagarde po śmierci męża jest zrujnowana. W jaki...