Kepusiem być
Kepusie są efektem ewolucji kotów, zamieszkujących planetę Ziemia, znajdującą się w Drodze Mlecznej. Przeniesiony przez meteory do Wielkiej Mgławicy w Andromedzie materiał genetyczny kotów dotarł do galaktyki spiralnej M31, na jedną z trzech średniej wielkości planet zwaną KOTO. I tak, futrzaki chadzające własnym drogami, łapiące myszy i bawiące się kłębkiem wełny stały się zalążkiem nowego gatunku, który dokonał znacznego postępu technicznego.
Kepusiom, kotowatym bohaterom książki Adriana Widram „Kepusie” chodzi bowiem nie o przetrwanie, ale o akt kreacji, dokonania i odkrywania. Sama zaś powieść, z pogranicza nauki i fantastyki to ekscytująca (nie tylko dla młodzieży) podróż międzygalaktyczna. Tak, jak niegdyś zachwycano się Lemem i wykreowanym przez niego – niezwykle proroczo- światem zaawansowanej technologii, tak obecnie możemy ze zdumieniem obserwować promy kosmiczne i inne wynalazki Kepusiów. Co więcej, Widram tworzy cały, kepusiowy kontynent na planecie Koto, po czym szczegółowo omawia topografie poszczególnych jej części.
To właśnie na Koto, w wielkim ośrodku przemysłowym, jakim jest miasto Orion astrofizyk, matematyk, Pikromedes Kropek, dokonuje swojego odkrycia wywracając do góry nogami życie całej rasy. Wszyscy muszą opuścić ukochaną planetę, gdzie egzystencja przypomina sielankę, a każdy robił to co lubi, bowiem nadchodzi wielka katastrofa. Drugie słońce, gwiazda kwazarowa, zbliża się coraz bardziej do pierwszego słońca, zakłócając jego grawitację. Kiedy zaś kwazar wbije się w słońce nastąpi gigantyczna eksplozja, która unicestwi ich świat.
Konieczna jest zatem ewakuacja (choć nie wszyscy chcą opuszczać Koto) i na pokładzie wielkiego promu, mieszkańcy zagrożonej planety wyruszają na poszukiwanie nowego miejsca do zasiedlenia. W swojej podróży poprzez galaktykę odwiedzają liczne planety, badają warunki do życia na Alphard, gdzie wita ich zbudowana z „centyliarda procesorów zawierających dane o wadze siedmiu jottabajtów” maszyna zadająca zagadki. Lądują również na planecie zamieszkałej przez Terklany, podobne do Kepusiów stworzenia na czterech nogach. Ich królem jest komputer Adrast, który nie tylko widział wszechświat, ale i przewiduje przyszłość. Nasi bohaterowie w tej kosmicznej podróży natrafią nawet na bramę do innego wszechświata, ale czy znajdą planetę, która stanie się ich domem?
Adrian Widram tworząc Kepusie podjął się niezwykle trudnego zadania. Nie tylko stworzył planetę, zaludnił i postawił na rozwój kepusiowej cywilizacji i techniki opisując ze szczegółami niezwykłe wynalazki, ale stworzył też prawdziwe życie towarzyskie i zawodowe dla Kepusiów. I choć trudno nie zgubić się w mnogości imion, charakterystyk bohaterów, to załączony skorowidz Kepusiów (nawet z podziałem na kobiety i mężczyzn) w znacznym stopniu ułatwi poruszanie się po świecie książki. A w otoczeniu Atoma, Cytryna, Ausona i innych, nabieramy nie tylko ochoty na wspólną z nim wyprawę, ale i na naukę fizyki, chemii i astronomii. A wówczas, kto wie, może zatrudni nas sam Kropek, byśmy z nim dokonywali odkryć, albo archeolog Dimon, dla którego przeprowadzimy eksperymenty naukowe, badając materiał zagadkowych dysków. Przecież, zarówno w świecie nauki jak i Kepusiów, wszystko jest możliwe.
Poradnik zachęcający do malowania wapnem gaszonym (lasowanym), czyli zdrowej metody odświeżania domów i mieszkań stosowanej z powodzeniem przez naszych...
Kolejna historia z Kepusiami w roli głównej. Trzecia część opowiada o eksploracji kosmosu, możliwościach niezwykle uzdolnionych technicznie kotów, o tym...