ZAPOMNIANY KARDYNAŁ
Seria Wielcy Ludzie Kościoła prezentuje sylwetki osób, które nie powinny zostać zapomniane ze względu na swój wkład w rozwój Kościoła. Już w pierwszym zdaniu swojej książki Krzysztof Rafał Prokop zwraca uwagę, że „przypadająca w roku 1504 pięćsetna rocznica narodzin kardynała Stanisława Hozjusza zarówno w jego rodzinnym Krakowie, jak i w całej Polsce – z wyjątkiem Warmii – przebrzmiała bez większego echa…”. Pomijając fakt, że pięćsetna rocznica urodzin nie mogła odbyć się w tym samym roku, co same narodziny kardynała (błąd drukarski lub nieuwaga korektora), trzeba przyznać ze skruchą, że faktycznie niewielu z nas pamięta, kim był kardynał Stanisław Hozjusz.
Z książki, napisanej w oparciu o odczytanie całego stosu dokumentów, opracowań i tekstów samego duchownego, dowiadujemy się, że był on jednym z najwybitniejszych przedstawicieli polskiego duchowieństwa, nie tylko okresu renesansu. „W niemałe też zdziwienie – pisze Autor – wprawia niemal każdego współczesnego czytelnika informacja, iż właśnie Hozjusz był pierwszym polskim purpuratem, którego kandydaturę brano pod uwagę podczas konklawe decydującego o obsadzeniu Stolicy Piotrowej – na przełomie 1565/1566.” Jednak zaszczyt ten przypadł w udziale dopiero Karolowi Wojtyle.
Stanisław Hozjusz krótko po otrzymaniu święceń kapłańskich, został biskupem, by wyjechać następnie do Watykanu, gdzie pełnił cały szereg funkcji dyplomatycznych, brał udział w Soborze Trydenckim jako jeden z pięciu legatów papieskich. Hozjusz był także niezwykle płodnym pisarzem i teologiem, którego pisma wywarły wpływ na wiele pokoleń. Warto też nadmienić, że kandydatura kardynała Hozjusza jest obecnie rozpatrywana w kategorii wyniesienia na ołtarze. Niedawno wznowiono jego proces beatyfikacyjny. Jest to zatem wybitna osobowość, której warto poświęcić chwilę zadumy, a przynajmniej lekturę tej małej przecież książeczki. Tym bardziej, że Hozjusz słynął także z wielu kontrowersyjnych poglądów. Twierdził między innymi, że przekład Pisma Świętego na język polski może jedynie zaszkodzić, podobnie jak odprawianie Mszy św. w języku zrozumiałym dla wszystkich. Był także zagorzałym przeciwnikiem protestantów, zwalczał poglądy Andrzeja Frycza Modrzewskiego, posuwając się nawet podobno do zorganizowania zamachu na jego życie.
Hozjusz sformułował program odnowy w Kościele katolickim, który jeszcze za jego życia doczekał się aż trzydziestu wydań. Publikacja stanowi biografię warmińskiego kardynała, ukazującą najważniejsze wydarzenia z życia duchownego, przebiegu jego kariery w łonie Kościoła. Nie ma tu prób ukazywania go jako tak zwanego zwykłego człowieka, odbrązawiania bohatera. Może to pomogłoby tej książce, uczyniłoby ją ciekawszą dla czytelnika i sprawiłoby, że samego Hozjusza można było lepiej zapamiętać.
Rafał Kalinowski, zanim przywdział habit karmelitański, ukończył studia, był inżynierem oraz oficerem w wojsku carskim; służbę tę porzucił po wybuchu powstania...