Gimnastyka na wesoło
Kto powiedział, że w czasie deszczu dzieci się nudzą? Nic podobnego, bowiem plucha za oknem stwarza miliony okazji do zabawy i motywuje do rozświetlenia sobie ponurego dnia. Wystarczy troszkę wyobraźni, by przenieść się do innego świata, w którym rycerze toczą boje o złotowłosą księżniczkę, a z lampy wyskakuje niezwykle hojny dżinn.
Jeśli nie mamy ochoty na podróż do krainy bajek, możemy oddać się wysiłkowi… umysłowemu. Skarbnicę zagadek i ćwiczeń do gimnastyki naszej głowy otwiera przed nami Wydawnictwo Jedność. „I główka pracuje!” czyli „Zabawne i mądre gry odpędzające nudę i rozwijające umysł” to przepis na mile spędzony czas w wygodnym fotelu, w sam raz na nadchodzące pochmurne dni.
Przyznaję, że jako dziecko uwielbiałam różnego rodzaju rebusy, labirynty i zgadywanki. Lata mijają, a fascynacja grami logicznymi zostaje, dlatego też pierwsza „przetestowałam” książkę, zanim żądne rozrywki dziecko chwyciło ją w swoje rączęta.
„I główka pracuje!” to propozycja dla wszystkich – zarówno dla miłośników deszyfracji (będziemy łamać kody), jak i dla przyszłych mistrzów malarstwa (kolorowanek wyrabiających poczucie estetyki i sprawną dłoń jest tu bez liku). Żeby nie było tak prosto i łatwo, będziemy musieli zmierzyć się też z szukaniem różnic pomiędzy obrazkami, odkrywaniem jednego przedmiotu, niemal niczym nie różniącego się od innych (przy czym słowo „niemal” ma tu ogromne znaczenie), czy też z prawdziwym przesłuchaniem dotyczącym zapamiętanego obrazka. Prawdziwy trening jednak dopiero się zaczyna.
Główka musi się solidnie napracować, szukając wyjścia z niezwykle skomplikowanych labiryntów i nagimnastykować, składając słowa z rozsypanych literek.
Dla lubiących zagadki iście detektywistyczne przygotowany jest ukryty rysunek, który musicie odnaleźć, dzierżąc w dłoni zamiast fajki Sherlocka Holmesa - kolorowe kredki.
Mimo zbliżających się chłodów, „I główka pracuje!” potrafi rozgrzać do czerwoności i posłać, gdzie pieprz rośnie, słowo „nuda”. Rewelacyjny pomysł na ten zbiór oprócz znakomitej zabawy i rozwoju intelektualnego stanowi wytchnienie dla rodziców – setki gier umysłowych zajmą milusińskich na kilkanaście godzin. A kto wie, może i dorośli skuszą się na gimnastykę… umysłu!