Zdarzają się takie spotkania, które w pierwszym momencie wydają się katastrofą, ale w ostatecznym rozrachunku zmieniają życie na lepsze. O tej prostej prawdzie opowiada Nadia Al Omari, autorka pięknie ilustrowanej, kierowanej do najmłodszych czytelników książki zatytułowanej Gość.
Do miasteczka zamieszkanego przez grupkę różnorodnych, wiodących spokojne i oparte na rutynie życie istot zwierzopodobnych – zielonych jeży, ptaków z donicami na głowach i eleganckich żab – przybywa tajemniczy stwór. Ni to królik, ni to zając, ni to mysz – długouchy i ogoniasty, ale budzący dystans wśród lokalnych mieszkańców. Gość postanawia zawitać do domku jeża, narratora opowieści, jednak ten sceptycznie do tego pomysłu podchodzi. Nie zaprasza gościa do środka, ucieka, gdy ten za nim drepcze i wręcz unika go na wszelkie sposoby. Dopiero izolacja, jakiej doświadcza jeż, spowodowana odsunięciem się od niego znajomych (dziwny gość nie odstępuje narratora na krok, więc musi być w ich mniemaniu jego przyjacielem...) sprawia, że przybysz w końcu dostaje pozwolenie na przestąpienie progu domu jeża. Gdy sytuacja wymyka się spod kontroli i jeż ma już wrażenie, że chaos, jaki nastąpił w jego domu, będzie nie do opanowania, pojawia się promyk nadziei. Coś, co zostało dawno zapomniane, nagle się znalazło. Znalazło i pozwoliło na nowo odkrywać radość wspólnej zabawy. A wszystko dzięki przypadkowemu spotkaniu z tajemniczym gościem...
Opowieść Nadi Al Omari to tak naprawdę świetny portret nas samych. Ludzi, którzy sceptycznie i z dystansem podchodzą do wszystkiego, co nowe i obce. Dystans, jaki pojawia się w chwili spotkania z nieznajomym, buduje mur niepewności, braku zaufania i skłania do tego, by zamknąć się w swojej strefie komfortu, nie dopuszczając nikogo obcego do siebie. Dopiero wyciągnięcie ręki, „zaryzykowanie" rozpoczęcia nowej znajomości, danie szansy nawet w obliczu niepewności i potencjalnie nadciągającej katastrofy, może otworzyć nas na coś nowego, może nawet – lepszego. Pozwoli doświadczyć tego, o czym dawno zapomnieliśmy (jak w przypadku jeża) albo nauczyć się czerpać przyjemność z czegoś, o czym nie mieliśmy wcześniej pojęcia. A może po prostu pozwoli nawiązać nową, wieloletnią i szczerą przyjaźń?
Gość to publikacja przepięknie zilustrowana przez Richolly Rosazza. I chociaż postaci obecne na stronach książki tylko kilkoma cechami przypominają typowe zwierzęta, to najmłodsi odbiorcy przyjmą bohaterów z otwartymi ramionami. Być może właśnie zamysłem autorki było ukazanie, że mieszkańcy miasteczka tak naprawdę niewiele różnią się od przybysza? Dlatego tym bardziej dziwić może ich dystans do gościa, co uświadamia nam, jak często sami patrzymy na innych z niechęcią, choć ci niczym się od nas nie różnią.
Książka tętni kolorami. Duży format i zajmujące całe strony ilustracje sprawiają, że Gość to rewelacyjny picturebook, tekst obecny jest w nim tylko w niewielu miejscach. Na stronach książki dostrzeżemy uczucia i emocje bohaterów, ale też miejsca, w których ci żyją i się bawią.
Gość to piękna opowieść, która oswaja maluchy z perspektywą nowego spotkania czy nowej znajomości. Czy to w przedszkolu, czy na placu zabaw dzieci stykają się z rówieśnikami, których nie znają, a zaproszenie do wspólnej zabawy może okazać się początkiem wspaniałej, długoletniej znajomości, mającej swoje źródło już... „w piaskownicy"!