Nawrócenie jest procesem polegającym na podejmowaniu decyzji zerwania z dotychczasowym stylem życia i powrocie do Boga. Wybór musi być radykalny, świadomy i dobrowolny. Rozważania zawarte w książce uświadamiają czytelnikowi konieczność moralnego i duchowego rozwoju „ku lepszemu”. Taki stan rzeczy zakłada minimalizację grzechów śmiertelnych i powszednich, miłość Boga i bliźniego wyrażającą się w konkretnej służbie oraz systematyczne rozwijanie modlitewnej jedności z Trójcą Świętą.
Analizując pojęcie „nawrócenia”, autor podkreśla potrzebę zmiany, przyjęcia „nowych kształtów”, odrzucenia egoizmu oraz zwrócenia się ku miłości, prawdzie, dobru i pięknu. Dzięki nawróceniu człowiek z miłością i otwartością serca przyjmie Ewangelię. Nigdy jednak nie można spocząć na laurach. Postęp musi być ciągły i nieustanny. Dotyczy to nawrócenia ze złego w dobre, z dobrego w lepsze i z lepszego w najlepsze. W dążeniu do osiągnięcia doskonałości autor poleca oprzeć się na Piśmie Świętym i liturgii oraz z uwagą spojrzeć na życie tych, którzy osiągnęli już status świętości. Nawrócenie samo w sobie zawiera radosny powrót do Boga. Do tego wezwany został każdy z nas. Wszyscy więc musimy wspierać się wzajemnie we wzrastaniu w doskonałości, by nauczyć się pokonywać praktyczne problemy i wyjść zwycięsko z wszelkich prób i trudnej codzienności.
Kolejne rozdziały zajmują się problemem motywacji w procesie głębokiego nawrócenia i bliskości z Trójcą Świętą. T. Dubay akcentuje konieczność dostrzeżenia niedoskonałości życia moralnego. Dowodzi, że nie można pozwolić na to, by „grzech zasłaniał oczy” (Hans Urs von Balthasar). Nie mają też racji ci, którzy „w swojej mierności widzą powód do radości” (św. Teresa z Ávili).
Dzięki nawróceniu człowiek staje się o wiele szczęśliwszy i udowadnia prawdziwą miłość, ściśle łączącą się z pokorą. Swoją postawą przyciąga innych do Chrystusa. Będąc otwartym na „Boską dawkę bliskości”, odczuwa głęboką radość. Ta z kolei wywołuje autentyczną miłość, zakorzenioną w nawróceniu. Autor, powołując się na świętego Piotra, podaje czytelnikowi warunki, które muszą być spełnione, by owa miłość mogła zaistnieć. Są to: przyjęcie Bożego Objawienia oraz oczyszczenie z własnych ułomności. Dopiero wtedy miłość będzie nierozerwalnie związana z głęboką modlitwą.
Uwaga czytelnika skierowana jest również na konflikty, których przyczyna w głównej mierze tkwi w fakcie istnienia grzechu pierworodnego. W ludzkich możliwościach leży takie postępowanie, by owo fundamentalne „zranienie grzechem pierworodnym” zminimalizować w stopniu ułatwiającym współżycie z bliższym lub dalszym otoczeniem. Powodem konfliktów jest również iluminizm czyli przekonanie niektórych ludzi, że ich pomysły, opinie i działania są najlepsze. Na poziomie nadnaturalnym dochodzi do „przywileju bezpośredniego połączenia z Bogiem”. W takim przypadku nie pomogą nawet dowody z Pisma Świętego czy nauki Kościoła. Iluminista jest pewny, że to właśnie on został oświecony przez Ducha Świętego specjalnym światłem. Lekarstwo jest tylko jedno – pokora wymagająca nawrócenia.
Do przyczyn konfliktów autor zalicza również brak perspektywy na stałe i ostateczne rozwiązanie nieporozumień i problemów, a także niewłaściwe spojrzenie na Boga, religię, zasady moralności oraz sens i cel ziemskiego pielgrzymowania. Koniecznym staje się głębokie nawrócenie w praktyce, polegające na przyjęciu za pewnik stwierdzenia, że przynosząca szczęście mądrość pochodzi z Boskiego Objawienia.
Ewangeliczny program wzajemnej miłości jest najlepszą terapią. Wymaga jednak zaangażowania i osobistego poświęcenia. Wsparcia trzeba szukać w modlitwie kontemplacyjnej i sakramentach. T. Dubay umacnia czytelnika stwierdzeniem, że Chrystus Zmartwychwstały jest „źródłem wszelkiego życia i świętości w Kościele”. Niech lektura książki zaowocuje przemianą każdego z nas. Starajmy się – na wzór świętych – osiągnąć głębokie nawrócenie.