Norę Roberts uwielbiam. Czytam z zapartym tchem romanse, jak i jej powieści sensacyjne, połączone z nutką miłości. Jedne i drugie są z pewnością godne polecenia. To lektury idealne na poprawę humoru. Dziedzictwo to z pozoru idealna lektura przed snem. Tylko - jakim snem? Kto zdecyduje się po nią sięgnąć, nie będzie potrafił odłożyć książki do momentu jej ukończenia.
Nora Roberts porywa czytelników do pięknego miejsca - księstwa Cordina. Na czele tego państewka stoi książę Armand. Jego prawą ręką jest dziedzic, syn pierworodny - Alexander. Armand ma jeszcze drugiego syna - księcia Benetta oraz córkę - księżniczkę Gabriellę. To właśnie ona zostaje uprowadzona przez największego wroga de Cordina. Jednak kobiecie udaje się uciec. Jej ochroną zajmuje się syn najlepszego przyjaciela władcy - Reeve MacGee. Były agent świetnie daje sobie radę z ochroną księżniczki, gorzej jednak - z uczuciami, które odżywają po latach...
Książę Alexander, następca ojca, jest stworzony do tego, by rządzić krajem. Chłodny, opanowany i odpowiedzialny. Od dziecka wychowywany na następce tronu. Uważany za władczego i apodyktycznego. Całkowicie różniący się od młodszego brata, któremu w głowie tylko kobiety, konie i zabawa. Gdy odkrywa, ze jest zakochany w przyjaciółce brata - Eve, próbuje zdusić w sobie to uczucie. Jednak z dnia na dzień, z miesiąca na miesiąc coraz trudniej mu poradzić sobie z miłością... Obecność Eve w pałacu zdecydowanie mu tego nie ułatwia... Czy uda się stłamsić tę miłość? Czy uczucie okaże się silniejsza niż lojalność wobec brata?
Nora Roberts zabrała czytelników przede wszystkim w cudowną podróż. Same widoki, opisy okolicy sprzyjają relaksowi. Dodatkiem jest ogromny pałac, o jakim marzyła i marzy każda mała dziewczynka. Niestety, nie jest tak słodko, jak się wydaje. Rodzina de Cordina żyje w ciągłym napięciu i niebezpieczeństwie. Nie jest łatwo żyć z wiedzą, że jest ktoś, kto stale pragnie naszej śmierci. Roberts zapewniła czytelnikom piękną scenerię, dawkę miłości i przyjaźni, ale nie zapomniała o tym, by trzymać czytelnika w napięciu. I udaje jej się to znakomicie.
Dziedzictwo to fascynująca historia rodzeństwa de Cordina. To opowieść pełna nadziei, przyjaźni, miłości, ale też tajemnic i niebezpieczeństw. To książka, którą warto polecić, przy której czytelnik z pewnością nie będzie się nudził i lektura, od której naprawdę trudno się oderwać. To jednak lektura przede wszystkim dla miłośników romansu, dla fanów Nory Roberts, ale także dla tych, którzy lubią powieści o miłości, dramatycznych porwaniach i niebezpieczeństwach czy też o losach arystokratycznych rodów.
Książę Bennett z Cordiny prowadził barwne życie i nieustannie trafiał na pierwsze strony gazet. Chłodna i dystyngowana lady Hannah Rothchild, którą ojciec...
Irlandzka wróżka Adelia była dzielna i potrafiła ciężko pracować, ale po śmierci ciotki, swej jedynej opiekunki, musiała sprzedać zadłużoną farmę i pożegnać...