Recenzja książki: Bułgaria. Pejzaż słońcem pisany. Wydanie 5

Recenzuje: Justyna Gul

Kierunek Bułgaria

„Tam, gdzie pyszni w swojej dumie / Stara Płanina na wyżynie / I gdzie Marica cicho szumi (…)”- tak pisał I. Wazow o Bułgarii, jednym z niewielu krajów Europy Wschodniej, który może zaoferować tak wiele zarówno pod względem krajobrazowym czy architektonicznym, jak i - kulturalnym. Wyjazd do Bułgarii nie wymaga specjalnych przygotowań, jednak zawsze, od momentu planowania wyprawy po fizyczną obecność w wybranym miejscu, warto mieć przy sobie przewodnik.

A jeśli przewodnik, to najlepiej ten, który udzieli nam wszelkich informacji na temat kraju docelowego, zaproponuje nam ciekawe trasy wycieczkowe, wspomni o lokalnej kuchni i - przede wszystkim - zabierze nas do miejsc, które warto zobaczyć. Jeśli chodzi o Bułgarię, to wszystkie te niezbędne elementy (oraz wiele, wiele więcej) zawiera przewodnik opublikowany nakładem wydawnictwa Bezdroża - „Bułgaria. Pejzaż słońcem pisany”. Autor, Robert Sendek, to slawista, z doktoratem poświęconym bułgarskiej i macedońskiej frazeologii w kontekście bałkańskim. Bułgaria go inspiruje i to właśnie do wędrówek najpiękniejszym kraju na całym Półwyspie przywiązuje szczególną uwagę. Swą pasją i miłością do Bułgarii zaraża również nas, przekonując, że kraj ten warto odwiedzić niezależnie od pory roku i naszych preferencji, bowiem to miejsce, które zadowoli wszystkich.

Rozdział pierwszy to zaproszenie do Bułgarii, czyli dziesięć wspaniałych propozycji tras wycieczkowych oraz - jako, że kraj ten nie bez powodu nazywany jest „krajem tysiąca festiwali” - przegląd najważniejszych wydarzeń kulturalnych. Kolejny rozdział obfituje w informacje praktyczne: począwszy od przygotowań do podróży (rozmówki, mapy, formalności wizowo-paszportowe, waluta), po przejazd, a także garść przydatnych uwag, które ułatwią nam pobyt. Tutaj autor lojalnie ostrzega podróżników, że Bułgaria to kraj leżący na południu Europy i jego mieszkańcy zawsze mają na wszystko czas.

 Rozdział trzeci to zebrane informacje krajoznawcze, bowiem Bułgaria - mimo, że stosunkowo niewielka - posiada bardzo zróżnicowane ukształtowanie terenu. Znajdziemy tu nie tylko ogromne masywy górskie i malownicze wzgórza, ale i doliny, kotliny oraz oczywiście Dunaj, zmierzający do Morza Czarnego. Autor przybliża nam również fascynującą historię tego kraju, którego oblicze ukształtowali Trakowie, Celtowie, starożytni Macedończycy, Grecy, Rzymianie, Bizantyńczycy, Słowianie, Protobułgarzy, Turcy, a także inne ludy. Poznamy też specyfikę kulturową tego wielonarodowego kraju, obowiązujący język oraz wciągający świat literatury bułgarskiej, obejmujący najstarszą literaturę słowiańską. Nos zaprowadzi nas do… kuchni, a tu dowiemy się, jaka potrawa jest w Bułgarii najbardziej popularna, czemu Bułgarzy nie jedzą pierogów czy knedli z truskawkami i jak się je chleb. Robert Sendek, drażniąc się z naszymi żołądkami, nie tylko przybliża nam smakołyki tradycyjnej kuchni w teorii, ale i podaje przepisy na smakowite oraz popularne dania, wśród których znajdziemy szopską sałatę, tracki giuwecz, kawarmę czy - moją ulubioną - banicę. Oczywiście, nie można było nie wspomnieć o doskonałych winach, z któryh Bułgaria słynie - poczynając od Cabernet Sauvignon, Gymzy, Mawrud po Merlot i Pamiol.

 Żaden szanujący się przewodnik nie może obejść się bez opisu najciekawszych miejsc w kraju. W tym przypadku jest podobnie. Zwiedzimy zatem kolejne regiony Bułgarii, swą przygodę rozpoczynając od Sofii, stolicy i największego miasta o długiej i barwnej historii, wspaniałych zabytkach i pięknym centrum z mnóstwem miejsc, w których można spróbować wszystkich specjałów kuchni bułgarskiej i skosztować wspomnianego wina. Dodatkowo, dzięki słownikowi polsko-bułgarskiemu możemy nauczyć się podstawowych słów i zwrotów niezmiernie pomocnych w podróży. Wszystko to czyni z publikacji Bezdroży prawdziwy „przewodnik pisany z pasją” i przybliżający czytelnikowi-podróżnikowi nie tylko fascynujące zabytki, ale i przyrodę, historię oraz kulturę. Wielką jego zaletą jest układ regionalny treści przewodnika oraz przejrzyste mapy i plany miast z poszczególnych regionów, a także propozycje tras zwiedzania. Także format książki jest doskonale dobrany, a „Bułgaria...” bez problemu zmieści się w kieszeni plecaka. Jedynym minusem jest brak kolorowych zdjęć, ale zdaję sobie sprawę z tego, że wówczas przewodnik ten musiałby liczyć wiele tomów, a i tak w pełni nie oddałby piękna kraju. Najlepiej zatem, korzystając z przewodnika Bezdroży, zaplanować precyzyjnie pobyt, samodzielnie utrwalając chwile w obiektywie aparatu.