Powszechnie wiadomo, że najlepszym sposobem wspierania rozwoju dziecięcej osobowości jest bajka. Wszystkie jej cechy pozwalają pokonać obawy przed samodzielnością i dorastaniem, a związek z wydarzeniami magicznymi sprawia, że wyobraźnia zostaje wzbogacona o nowe doznania. Wspaniała publikacja wydawnictwa BIS to nie tylko szansa na realizowanie tęsknot za piękniejszym życiem, ale przede wszystkim podróż do świata dzieciństwa, bezbłędnie kojarzonego z beztroską, pięknem i miłością. Sięgając po B@jki optymistycznie nastawionego do życia Marcina Pałasza, czytelnik z pewnością nie będzie zawiedziony.
Autor pokusił się o zebranie w książce tych opowiadań, które znane już były minionym pokoleniom. W niewielkiej książeczce pole do popisu znalazła… reaktywowana Złota rybka, której udało się dokonać czegoś, co w umysłach babć i dziadków byłoby nie do pomyślenia: wyprowadzając w pole wędkarza – przystojnego mężczyznę w wysokich, gumowych butach i kurtce z kapturem – zaakcentowała problem głodu na świecie, wojen oraz zgubnego wpływu trujących odpadów przemysłowych. Królewnie Śmieszce udało się uwrażliwić wszechpotężnego króla na zdrowotne problemy afrykańskich dzieci. Grzeczna dziewczynka obleczona w… zielony kapturek przeciwdeszczowy pokazała starszemu – sklerotycznemu i niedowidzącemu – wilkowi, gdzie jest jego miejsce podczas zasłużonej emerytury. Zaopatrzony w telefon komórkowy smok (pod)wawelski nie potrafił się nadziwić wartko płynącym przemianom ekonomicznym, gospodarczym oraz społecznym i stał się atrakcją słynną na cały świat, natomiast znienawidzona przez Jasia i Małgosię Baba Jaga pokochała rap i dała się poznać jako… rapująca Baba Dżaga.
Zaprezentowane bajki są przewrotne, zwariowane i… nowoczesne. Cechuje je ogromna wartość edukacyjna: uwrażliwiają na dobro i zło, pokazują, jak powinno wyglądać postępowanie w różnych sytuacjach, uświadamiają konieczność pokonywania zagrożeń, przeszkód i życiowych przeciwności, uczą dokonywania dobrych wyborów oraz podejmowania właściwych decyzji. Umożliwiają również poznawanie świata i siebie samego. Wreszcie: oswajają z nieuchronnymi sytuacjami, z jakimi spotyka się każdy człowiek.
Publikacja wydawnictwa BIS została pięknie zilustrowana. Kolorowe rysunki autorstwa Elżbiety Kidackiej oraz wytłuszczone myśli szczególnie warte zapamiętania dodają całości uroku. Interesujący sposób przekazu (nie da się przejść przez kolejne stronice bez śmiechu) utrudnia oderwanie się od lektury, a doskonale czytelny morał bez wątpienia zostanie trafnie odczytany przez dzieci XXI wieku. Dzięki temu wartości doceniane przez minione pokolenia po latach odzyskują znaczenie.
Wizyty u babci zawsze są przyjemne. Tym razem również wszyscy dobrze się bawili, jednak w pewnym momencie babcia źle się poczuła i trzeba było zawieźć...
Druga część przygód Ferdynanda Kovalskiego zwanego Szkodnikiem i jego zwariowanej rodzinki. Przypadek sprawia, że Szkodnik może spełnić jedno z...