Każda kobieta marzy, by w każdym momencie swojego życia wyglądać pięknie i stylowo. Nie dziwi zatem fakt, że na rynku niemal każdego dnia pojawia się nowy poradnik dotyczący tego, jaki typ ubrań pasuje do danej sylwetki. Miłośniczkom mody dedykowane są także czasopisma, w których uwagę przyciągają zdjęcia najnowszych trendów, a tekst to zaledwie mały komentarz, zawierający informację, gdzie i za ile można prezentowaną kreację zakupić. Od jakiegoś już czasu zaobserwować można również wciąż rosnącą popularność blogów poświęconych modzie. „Szafiarki” prześcigają się w pomysłach na notki, zdjęcia i komentarze, w których prezentują najnowsze trendy, radzą, co obecnie jest najmodniejsze, czego w szafie zabraknąć nie może, a czego należy się definitywnie pozbyć. Czasem też za doradzanie, "co na siebie włożyć", biorą się celebrytki. Wówczas sukces jest po prostu murowany. 10 sposobów na modę według Mai Sablewskiej to zatem tytuł, którego właściwie komentować nie trzeba.
W pięknie wydanej i liczącej niewiele ponad sto pięćdziesiąt stron publikacji, autorka, Maja Sablewska, dzieli się ze swoimi czytelniczkami (i fankami?) spostrzeżeniami dotyczącymi stylu i mody. Na kartach książki opowiada o swoich „szkolnych” kompleksach i o tym, że nie zawsze była znaną wszystkim, uśmiechniętą gwiazdą show biznesu. Tonem dobrej przyjaciółki podpowiada, jak znaleźć własny styl, jak dopasować ubrania, by niekoniecznie były modne, ale by oddawały charakter i duszę noszącej je osoby. Autorka zwraca uwagę na ubrania, które znaleźć się muszą w każdej kobiecej szafie. Podpowiada, jak tworzyć z nich ciekawe zestawy zamiast kupować kolejny sweter czy spodnie „na jedną okazję”. Ogromną uwagę autorka przywiązuje do dodatków. Sugeruje, że zamiast z utęsknieniem przeglądać kolekcję Louisa Vuittona, warto wybrać się do ekskluzywnego second handu i tam wyszperać torebkę marzeń za „niewielkie”, zdaniem autorki, pieniądze.
10 sposobów na modę według Mai Sablewskiej to jednak, oprócz kilkunastu zdań obecnych w kilku kolejnych rozdziałach, zbiór wielu fotografii. Na zdjęciach przedstawiona została oczywiście autorka w różnych momentach swojego życia, prezentująca przeróżne stylizacje – od eleganckich po casual czy sportowe. Inne fotografie przedstawiają części garderoby ułożone w przeróżne zestawy, prezentacje dodatków, wzorów i kolorów. Krótko mówiąc: wszystko, co kocha każda szafiarka.
Jeśli czytelnik liczy, że 10 sposobów na modę radykalnie odmieni jego życie bądź spojrzenie na „ciuchowe tematy”, to niestety raczej się rozczaruje. W publikacji zawarte zostały porady, które każda szanująca się znawczyni mody może wymienić z zamkniętymi oczami. Ich rangę podnosi jedynie fakt, że o modowych spostrzeżeniach opowiada celebrytka.
Książce, niestety, należy jeszcze zarzucić brak korekty (niektóre zdania są „toporne” i niegramatyczne), a w publikacji pojawiają się także błędy ortograficzne. O ile jednak sytuacje takie zdarzają się nawet na najlepszych blogach, to w momencie, gdy pojawia się promująca daną tematykę publikacja, wydaje się to wręcz niedopuszczalne.
Jeśli zatem ocenić 10 sposobów na modę całościowo, to jest to przyjemna dla oka, ale - niestety - raczej przeciętna publikacja.
Maja Sablewska jest dziewczyną jak tysiące innych Polek. Wygląda jak one, ubiera się w tych samych co one sklepach. A jednak to ona przebojem wkroczyła...
Maja Sablewska jest dziewczyną jak tysiące innych Polek. Wygląda jak one, ubiera się w tych samych co one sklepach. A jednak to ona przebojem wkroczyła...