Wspomnienia.

Autor: domis2912
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

۵

Rodzice wiedząc jaka jestem szczęśliwa , z każdym dniem mieli do mnie większe pretensje. Z resztą teraz miałam całą rodzinę przeciwko sobie. O co im wszystkim chodziło? Nie wiem. Czy nie mam prawa być szczęśliwa. Ja się tylko zakochałam. Nie widziałam w tym nic dziwnego. Poddałam się pragnieniu , które było w moim sercu. Każdy miał jakiś problem z tym ,że spotykam się z Marcinem. Powoli zaczynałam im wierzyć ,że to nie ma sensu. Że postępuje głupio. Lecz tak bardzo mi na Nim zależało.

۵

Z końcem Czerwca w Jaśkowicach odbywa się Noc Świętojańska. Ta impreza zaskoczyła nie tylko mnie , ale i moją rodzinkę. Byli w szoku kiedy zobaczyli na parkiecie mnie i Marcina. Moje serce wypełniała radość. Szkoda ,że nie mogłam zatrzymać czasu. Ale wszystko co dobre szybko się kończy.

Sytuacja w moim domu była tak napięta, że kolejny raz musiałam się wyprowadzić do dziadków. Nie miałam siły słuchać jaki to Paweł jest cacy a Marcin be.

Na nowo wróciło lato i więź z moim mężczyzną stawała się coraz silniejsza , przynajmniej dla mnie. Jego humorki traktowałam obojętnie, bo wiedziałam ,że on boi się miłości. Boi się wiązać. Chciałam bardzo nauczyć Go sztuki miłości. Czy mi się to udało? Nie. Marcin strasznie się zmienił, albo po prostu nie znałam Go z tej strony. Facet, z którym rok temu się spotykałam wydał mi się być obcy. Co weekend się widywaliśmy, jednak nie było to co kiedyś. Wspólne noce były czymś wyjątkowym. Lecz brakowało mi tej plaży , miłości, spadających gwiazd . Czując dotyk Jego cudownych ust na moim ciele , przechodził mnie dreszczyk. Dłonie wędrujące wzdłuż i szerz mojego ciała pozwalały mi zapomnieć o wszystkim. Kochałam Go , to było pewne. Nie chciałam nic więcej. Niestety mieszkanie z dziadkami zaczęło być uciążliwe. Mimo ,że miałam prawie 19 lat byłam kontrolowana jak mała dziewczynka. Musiałam się wyprowadzić. W końcu skończyłam szkołę i pracowałam. Nie dużo można zarobić w osiedlowym sklepiku , jednak na wynajem mieszkania i utrzymanie się wystarczyło. Miałam wtedy również wsparcie wśród ludzi , którzy znali mnie kilka tygodni. Nie na mieszkałam się za długo samodzielnie , z powodu operacji wyrostka. To dzięki niemu znów mieszkałam w domu na prośbę rodziców.

Obiecywali ,że przestaną się mieszać w moje życie. Uwierzyłam im. A było jeszcze gorzej. Ja się nie poddaje taką mam zasadę. Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku, bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze niż spokój . Mimo zakazu jeździłam do Marcina. Jednak i na nim się kolejny raz zawiodłam . Znowu przestało nam się układać. Dlaczego? Zrobił mi taki wybryk , jakiego nigdy nie zapomnę! Wtedy już zaczynałam wątpić. Każdy mi mówił ,żebym dała sobie spokój z Nim. Cała rodzina było przeciwko mnie. Nie mogłam im przyznać racji. Właściwie to nie wiem dlaczego Go kocham. Nie był przystojny, i był chamski w dodatku mnie zdradził. Zdradził z kobieta , która oprócz tego, ze była sąsiadką mojej babci to była też koleżanką mojej mamy. Pogubiłam się. Nie potrafiłam się odnaleźć. Z każdą chwilą do głowy przychodziły mi najgorsze scenariusze.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
domis2912
Użytkownik - domis2912

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2019-06-24 22:50:34