Wspomnienia.

Autor: domis2912
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Czego mam słuchać mojego rozumu, który mówi ''zapomnij głupia'', czy serca ''nie puść go. wytrzymaj aż po kres''. Dowiedziałam się też dlaczego , aż tak bardzo rodzicom zależało na ślubie z Pawłem. Chodziło o kasę. Dziadek przed śmiercią przepisał spadek na tego wnuka , który pierwszy stanie na ślubnym kobiercu. Jednym słowem chcieli mnie sprzedać. Nie mogłam o tym powiedzieć Marcinowi. Bałam się ,że... Myślałam wtedy ,że nic gorszego się już nie może zdarzyć. I tu się pomyliłam.

W rozłące minął miesiąc. Teraz miałam pewność ,że nic już się nie zmieni. Na pewno nie teraz , może kiedyś. Na nowo logowałam się na portalach randkowych. Mogłam w każdym widzieć kęs, i brać ich na trzepot rzęs. Umawiałam się ze znajomymi , których zaniedbałam. Z każdym nowym dniem wszystko szło do przodu. Wiele zawdzięczam Magdzie czy mojej nowej sąsiadce Monice , z którą mogłam zawsze pogadać. To one przekonały mnie, że musze zacząć jeszcze raz, lepiej szybko i póki czas .

۵

Marcin miał jednak coś z czym czułam się źle. Chodziło o zdjęcie, które kiedyś pozwoliłam sobie zrobić. Nie było to zwykłe zdjęcie, dlatego musiałam je usunąć. Wiedząc ,że Marcin jest u kolegi pojechałam tam. Chciałam nie tylko żeby wykasował zdjęcie, ale i żeby odpowiedział mi na pytanie , które zadałam mu podczas naszej ostatniej rozmowy. Chodziło o to, że kilka dni przed naszym ostatnim spotkaniem spotkałam w mieście kolegę Marcina , z którym kilka razy spędzaliśmy wieczór nad jeziorem w towarzystwie alkoholu.

Powiedział mi, żebym sobie nie odpuszczała bo Marcinowi na mnie zależy. Liczyłam na to ,że od wybranka swojego serca usłyszę, że to prawda, że tak jest. A on nie udzielił mi takiej informacji , do póki się nie dowie kim jest osoba, która podała mi takie stwierdzenie. Nie mogłam dłużej czekać , w sumie miesiąc czasu na to, żeby dowiedzieć się kim była dana osoba , powinno mu wystarczyć. Kiedy poprosiłam Go o odpowiedz na zadane wcześniej pytania usłyszałam krótkie "tak" i "nie". Nie satysfakcjonowała mnie ta wypowiedz. Co miałam sobie dopasować te odpowiedzi jak w puzzlach? A co jeśli dopasuje je inaczej ? Kolejny raz odeszłam ,że tak powiem z kwitkiem. Kiedyś twierdziłam, że Marcin jest wyjątkiem, teraz deklaruje ,że wyjątków nie ma.

Najgorsza rzecz dotarła do mnie dwa dni po tym wydarzeniu. Nagle wszystko stało się dla mnie jasne. Nienawiść rodziców do Marcina , była uzasadniona. Zresztą nie wiem czy to była nienawiść , sama nie wiem jak to nazwać . Tylko dlaczego oni mi nic nie powiedzieli wcześniej? Jak mogli tyle lat mnie okłamywać? Co chcieli tym uzyskać? Wyszło szydło z worka. Chociaż nie wiem czy powinnam się cieszyć czy płakać. Teraz wiem dlaczego ojciec tak mnie traktował! Tak naprawdę nie byłam Jego córką ! Moim ojcem był , facet, który... Nie mam siły z tym żyć!!! Co dalej będzie? Nie wiem.. Muszę zapomnieć o Marcinie , swojej miłości i tym wszystkim co było. Co zrobię z sytuacją nowego ojca?! Nie wiem. Przecież nie mogę wpieprzyć się z butami komuś w życie. Przeznaczenie niby tak chciało ale ono nie istnieje. To tylko nędzna wymówka, żeby pozwolić, aby sprawy same się toczyły, zamiast wziąć je we własne ręce. A czym teraz jestem w oczach Marcina? Może pustką, niczym więcej? Białą plamą w Jego pamięci? Nie wiem... Teraz wiem jedno przegrałam nie z miłością , lecz z własnym strachem. Strachem przed ...

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
domis2912
Użytkownik - domis2912

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2019-06-24 22:50:34