Wspomnienia.

Autor: domis2912
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Książki mające setki stron, po które tak naprawdę, mało kto w dzisiejszych czasach sięga. To nie jest ten etap. Teraz młodzież żyje jedynie Internetem. Ja w swoim niedługim życiu , przeczytałam może kilka książek do połowy i jedną w całości. Dlatego, nie przejmuje się tym ,że moja opowieść może być stylistycznie i językowo niepoprawna. Mi nie o to chodzi ,żeby dostać za nią nagrody. Nie pisze jej dla ludzi , tylko dla siebie. Nie liczy się dla mnie krytyka osób, które to przeczytają. Chce podzielić się swoimi wspomnieniami z tymi czystymi kartkami papieru. Wspomnieniami, które są dla mnie bezcenne! Bo to one właśnie przypominają o radościach, uśmiechu, łzach i żalach .

 

Nie ma osoby na tym świecie , która by zapamiętała każdą chwilę swojego życia. Pamiętamy tylko to co tak naprawdę miało dla nas znaczenie.

 

 

 

 

 

 

 

 

Swoją opowieść myślę ,że powinnam rozpocząć od lat wczesno-szkolnych , lecz ich nie pamiętam. Z tego powodu od kilku lat pisze pamiętnik.

Pomysł pisania pamiętnika podsunęła mi koleżanka z podstawówki, która jako prezent na urodziny podarowała mi mały sekretarzyk zamykany na klucz. Dziękuje Ewo! Pierwszy mój wpis dokonałam będąc już uczennicą Gimnazjum nr 4 w Legnicy. Dotyczył on Jacka. Chłopaka , w którym się strasznie kochałam jako trzynastoletnia dziewczynka. I to wszystko była wina Liski. W końcu to ona biegała za Bartkiem a Jacek był Jego kolegą. Jak sobie to przypominam- śmiech mnie ogarnia. Dobrze było być małym człowiekiem , nie mającym problemów. Zajmować się zabawą z koleżankami. Niestety zbyt szybko skończył się dla mnie ten okres. Mając zaledwie 15 lat musiałam opiekować się często moją młodszą siostrą. Dlaczego? Wstyd jest kraść, dlatego nie boję się opinii ludzi, którzy to przeczytają a znają mnie już po tym kłopocie. Tak naprawdę to nie był tylko mój kłopot, lecz całej rodziny. Po narodzinach mojej siostry mama zaczęła nadużywać alkoholu. Ciągły się za tym różnie konsekwencje. Od awantur w domu do prób popełnienia samobójstwa. Okropny ból mnie ogarniał , gdy wchodziłam do domu ze szkoły i czułam zapach alkoholu, czy widziałam mamę z pociętymi nadgarstkami. Łzy w oczach i radość, która znikała. Kończył się wtedy dla mnie świat. Wszystko jest dla ludzi ale umiar trzeba znać. Z każdym nowym dniem sytuacja mnie przerastała. Nie mogłam nic powiedzieć , bo komu? Koleżanką w szkole? Bałam się. Przecież byłyśmy wtedy dziećmi. Mogły się ze mnie śmiać. Ojciec sam nie umiał sobie z tym radzić. Zamiast szukać pomocy on udawał ,że problemu nie ma. Lepiej było wszystko załatwić krzykiem i pięściami.

Gdyby nie siostry mamy , sama nie wiem jak by to się wszystko skończyło. To one nam pomogły najbardziej.

Magda – ona jako jedyna z moich przyjaciółek wiedziała co tak naprawdę się działo w moim domu. Kolegowałyśmy się od przedszkola. Mieszkamy w jednej bramie. Jestem jej wdzięczna za wiele rzeczy. I nawet teraz gdy mam całkiem inny problem w swoim życiu ona jest ze mną! Kocham ją za to! "Bo ważne jest, aby mieć kogoś takiego, kto cię kopnie w odpowiednim momencie w tyłek, wyzwie cię, siądzie na psychikę. On to robi dlatego, żebyś sobie życia nie zmarnował i żebyś się otrząsnął. Ten ktoś nazywa się 'przyjaciel'. "

                      ۵

Lata w szkole gimnazjalnej zmieniły wiele. Już nie widywałyśmy sie z Magdą za często bo byłyśmy uczennicami różnych klasach. A nie jak wcześniej: jedna grupa w przedszkolu i jedna klasa w podstawówce. Chociaż zawsze robiłyśmy coś wspólnie. Niestety później nasze drogi się rozeszły. Ja poszłam do Liceum a ona do Technikum. Na całe szczęście miałam wtedy Anię. Blondynka , za którą faceci oglądali się jak za najnowszym samochodem dobrej marki :) Przepraszam ,że użyłam takiej metafory, ale to były jej słowa. Tak bardzo mi jej dzisiaj brakuje. Nie utrzymujemy ze sobą kontaktu , ponieważ Ani już z nami nie ma. Nawet nie domyślacie się jak bardzo jej brakuje. Bóg – on ją zabrał. Nigdy Cię kochana nie zapomnę ! Była ona siostrą chłopaka , który wiem ,że zrobiłby dla mnie wiele, ale oczywiście wszystko ma swoją cenę. Wtedy jednak jej nie znałam. Moje życie wtedy uzależniłam od kogoś innego-chłopaka ,z którym chodziłam do klasy w Liceum – Szymonem.

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
domis2912
Użytkownik - domis2912

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2019-06-24 22:50:34