Wojna starców
* * *
To, że linia frontu była jednocześnie jedynym czynnym przejściem
granicznym, stanowiło pewien paradoks. Wszyscy, z którymi rozmawiał,
zapewniali go, że nie będzie miał problemów z przejściem na drugą stronę, Mii
zastanawiał się jednak, czy może im wierzyć. Nie przypuszczał, by tamci
żołnierze przepuścili go do swojego kraju tylko dlatego, że nie ma
sześćdziesięciu lat, ale kto wie. Zresztą, gdyby nawet nie przepuścili, to zawsze
mógł – po oddaniu koca, rzecz jasna – zawrócić i udać się dokądkolwiek bądź.
I jeśli cokolwiek w tej sytuacji miało go martwić, to tylko owa całkowita
dowolność.
Po krótkim zastanowieniu uznał, że naj