Soil irs mans

Autor: angis.zvaigzde
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

-Oye, przerywam mu, staram się parsknąć śmiechem. To tylko sen.

-Bracie, daj mi skończyć, mówi z taką pasją, że tylko kiwam głową. Bestia i ja pędziliśmy dalej, a po pewnym czasie zauważyłem, że nie jestem sam, że las jest pełen innych bestii, które też spieszą w tym samym kierunku. Zatrzymaliśmy się w końcu pośrodku gęstwiny, był tam tylko ciemny, głęboki wąwóz. Inne zwierzęta już tam były. Stały nad wąwozem, kiwały się jak otumanione…

Robi mi się zimno, nie chcę, żeby mówił dalej, ale nie przerywam mu, mam zbyt ściśnięte gardło.

-I to jest najdziwniejsza część, Eyre. Kiedy zacząłem się kiwać wewnątrz bestii, inne zwierzęta pokazały mi obraz małej dziewczynki. Nie zdążyłem się jej przyjrzeć, bo nagle usłyszałem jak coś przedziera się przez las i wszystkie zwierzęta spojrzały w tamtą stronę. To było monstrum, Eyre, najbardziej odrażające monstrum, jakie widziałem, całe we krwi…ale…kiedy spojrzałem na nie swoimi oczami to ….zobaczyłem ciebie, bracie. Czy ja oszalałem ?

Na kolację znów kasza ze skwarkami. Można zwariować.

24 dzień Miesiąca Drzew

Wyspa jednak jest zamieszkana. Dziś rano grupa cieśli natknęła się w lesie na niewielką polanę. Znaleźli tam szałas i całkiem świeże ognisko. Hayle mówił mi potem, że drzewa wokół polany były aż ciężkie od ptaków, które w bezruchu i ciszy patrzyły na naszych ludzi. Ktoś rzucił w nie szyszką, ale nawet się nie poruszyły.

Czuję się nieswojo, wiedząc, że w nocy ktoś przemyka się za naszymi plecami.

1 dzień Miesiąca Traw

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
angis.zvaigzde
Użytkownik - angis.zvaigzde

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2010-01-19 12:33:07