Poranek w Warszawie

Autor: niutella
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

            Moi kochani współobywatele. Kochać ich? Skąd tyle miłości brać? Z kościoła? Dobre sobie. Kiedy na pogrzebie mojej bliskiej ciotki, kiedy to w bólu opłakiwałem chwile, które już nie wrócą, wyrósł spod ziemi facet w sukience  z tacą w ręce. Parę banknotów i monet tam było. Patrzyłem na niego nieprzytomnym wzrokiem, kiedy ten postanowił mi wyjaśnić cel swojego pojawienia się:

- No, ile pan daje? – zadzwonił monetami.

Zdębiałem. Połowa kościoła wypełniona była jakimiś obcymi starymi kobietami. Wszystkie się nagle odwróciły w naszą stronę, złowieszczo patrzyły, już zostałem oceniony. Czułem się jak w jakimś amerykańskim horrorze. Zapadnięta dziura i atakujące staruszki.

 

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
niutella
Użytkownik - niutella

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2010-06-17 12:40:32