Początek

Autor: Kasei
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

y twoim był Eryk, ale nie sprawdził się najlepiej, więc będzie cię szkolił Kris. Jutro dostaniesz swój Gwiezdny Tatuaż symbolizujący twój Gwiazdozbiór. To z niego będziesz czerpała swoją siłę i moc.- Już jutro? Myślałam, że najpierw szkolenie...- Sytuacja jest wyjątkowa, bo Famulusy trafiły na twój trop. Bez znaku nie posiadasz ochrony. Mogliby cię łatwo zabić.- Dużo was jest, znaczy Strażników?- Nie. Katedra istnieje w każdym większym mieście. Na jedną Katedrę przypada średnio sześciu, do ośmiu Strażników i jeden Strażnik Matka lub Strażnik Ojciec. Razem tworzymy Radę. W tej Katedrze jest nas siedmioro: ja, Eryk, Amanda, Kris, Steven, ty i Julia, którą poznasz dopiero za kilka tygodni. Odwiedza teraz Katedrę w Paryżu. Za każdym razem, gdy Strażnik rezygnuje ze swych mocy lub ginie, rodzi się nowy, ale zanim dorośnie... Dlatego jest nas coraz mniej.- Skąd wiedzieliście, że będę Strażnikiem?- Kontrolujemy rejestr urodzin. Szkolenie odbywa każdy urodzony w dniu wstępowania Słońca w Gwiazdozbiór, czyli: 21. stycznia, 17. lutego, 12. marca, 19. kwietnia, 14. maja, 22. czerwca, 21 lipca, 11 sierpnia, 17. września, 31 października, 24 listopada, 29. listopada i 18. grudnia. Na początek przeczytaj te książki. To szczegółowe charakterystyki naszych wrogów. - położyła przed nią pięć opasłych tomów w grubych skórzanych oprawach. Po chwili na nich położyła złotą księgę,nie tak grubą jak pozostałe, mówiąc: - A tu znajdziesz wszystko o mocach poszczególnych Gwiezdnych Tatuaży. Ty urodziłaś się 29. listopada. Twój gwiazdozbiór to Ophiuchus, Wężownik. Nie mamy o nim zbyt wiele informacji. W swoim życiu spotkałam tylko jedno Dziecko Wężownika. Miał wielką moc i złote serce. - Jej oczy przybrały smutny wyraz. - Jutro naznaczymy cię Tatuażem. Pomoże w kształtowaniu twoich umiejętności w trakcie szkolenia. A teraz idź do swojego pokoju i zacznij czytać lektury, które ode mnie dostałaś. Na początek charakterystyka Ophiuchusa. - Wyszła z pokoju, nie zamykając drzwi.Kasei ruszyła korytarzem z naręczem ksiąg. Miała ich tyle, że ledwo widziała dokąd idzie. Była już blisko pokoju, gdy zza rogu, zamyślony, wpadł na nią Kris. Książki rozsypałyby się wokół, lecz zanim zdążyły upaść, Kasei złapała trzy z nich. Pozostałe trzymał Kris.- Mógłbyś uważać!- Trzeba patrzeć, gdzie się idzie! Dlaczego taszczysz tyle książek! Nie mogłaś poprosić kogoś o pomoc?- Ciekawe kogo? Może ciebie?- A dlaczego nie? Czyżby krępował cię mój zabójczy wygląd, kopciuszku? - zapytał uwodzicielskim głosem.- Nie nazywaj mnie tak. Nikt ci nie mówił, że jesteś denerwujący?- Nawet jeśli, to z zazdrości. To pomóc ci, czy nie? - zapytał, tym razem urażonym tonem.- Tak, proszę.Zabrał jej księgi, zostawiając dla niej złotą.- To dokąd teraz, kopciuszku?- Mógłbyś mnie tak nie nazywać? Wiem, że nie pałasz do mnie sympatią, ale to nie daje ci prawa do...- wow! Pohamuj tę prelekcję! Nigdy nie powiedziałem, że cię nie lubię.- Nie ważne! Jeżeli nie chcesz mnie szkolić, poproszę Elizabeth o kogoś innego, może lepszego.- Ja jestem najlepszy. - powiedział, prezentując idealne uzębienie. - Nie bez powodu ci mnie przydzieliła. - Mimo pięciu tomów zdołał otworzyć przed nią drzwi jej pokoju.- I znowu ta wrodzona skromność. - Zapadła niezręczna cisza. - Dziękuję za pomoc. - Wydukała w końcu. Chciała zamknąć drzwi, ale zablokował je nogą.- Wiem jak możesz mi się odwdzięczyć.- No tak, nie ma nic za darmo. No więc, czego chcesz?- Masz ochotę na małą wycieczkę? Muszę wybrać się do miasta i potrzebuję towarzystwa. - Jego głos zabrzmiał niepewnie.- Nie chce mi się wierzyć, że akurat mojego. - powiedziała nie ukrywając urazy w głosie.- Dlaczego nie? - zawachał się. - Poza tym reszty nie ma.- To wszystko wyjaśnia. - skrzywiła się.- Idziesz, czy nie? - stał tak przez chwilę z założonymi rękami, prezentując doskonałą muskulaturę ramion.- Dobra

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Kasei
Użytkownik - Kasei

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2014-02-22 18:17:06