"Po stronie cienia" - VIII

Autor: zibi16
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

            - Nie! On.

            - Aa… On. To co teraz?

            - A co ma być? Kurwa! Palant.

            - Już spasuj. W końcu masz jeszcze mnie. – Patrzyłem na nią z cichym, szyderczym uśmieszkiem.

            Uniosła głowę, by mi się lepiej przyjrzeć. Ale milczała.

            - Wiem. Ten palant dzisiaj nie będzie cię pieprzył.  Taki afront! To może się położysz? Tylko weź tabletkę od bólu głowy – nie mogłem się powstrzymać od złośliwych uwag.

            - Daj mi spokój!... Powiedział, że ma dziewczynę, i nie chce.

            - Porządny gość.

            - Wal się.

            - A może pogadamy o czymś… innym?  Co? I ochłoniesz.

            - Daj mi spokój. Jestem zła. Muszę zapalić.

            Wstała i podeszła do małego stolika przy drzwiach.  Zaczęła  grzebać wśród licznych rzeczy tam się poniewierających. Wreszcie wyjęła z pudełeczka papierosa, i zapaliła go. Oparła się pupą o stolik i przyglądała mi się.

            - Za stary jesteś… - mruknęła.

            - Kiedyś jeszcze dodałaś, że i nie w twoim typie – przypomniałem jej.

            - … Już nie tak.

            - Ale to wszystko za mało? Co?

            - Daj spokój.

            Milczeliśmy. Pomyślałem o wierszu Joanny, i ciężko westchnąłem gdzieś w głąb siebie.  Pewnie go jej nie pokażę. Teraz pewnie ma go w dupie.

            - … Czy ja kiedyś będę szczęśliwa? – zapytała z goryczą.

            - A tak… to co masz na myśli?

            - Przecież wiesz…

            - Tak, wiem. Chcesz mieć przy sobie mężczyznę na którym można polegać, który będzie cię kochał, a ty jego. I koniecznie abstynenta. Będzie miał porządną pracę, i oddawał ci wypłatę. Stworzycie sobie gniazdko, twój wymarzony dom. Ale… co dalej?

            - To mało?

            - Kto wie… może i nie mało.  Taki standardowy pakiet kobiecego szczęścia.

            - A wiesz… na facebooku odezwał się do mnie dawny kolega ze szkoły. Mieszka niedaleko… Spotykamy się. Ma cudowny głos… Fizycznie podobny jest do Leszka, i ma… twoje oczy.  Wyznał, że jest abstynentem.

            - Taka hybryda? Szkoda tylko, że nie ma kumpli.

            - Hi  hi… powiedział mi o tym. Nikt się z nim nie zadaje, bo nie pije.

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
zibi16
Użytkownik - zibi16

O sobie samym: Napisz kilka słów o sobie
Ostatnio widziany: 2023-05-04 18:17:38