Nie wiedziałem, że anioły umieją płakać
ą, ale nie spotkałem jej wzroku bo był zatopiony w tym stawie zupełnie jakby się tam coś działo.Nie działo się tam nic a tafla była gładka jak lustro.Dopadły mnie myśli, że się źle zachowałem i że natychmiast powinienem ją przerposić wymyslając jakieś durne wytłumaczenie.Parsknąłem nagle głośno zanosząc się śmiechem na widok moich mysli. Żenujące. Jak chłopiec, który zamiast zabrać dziewczynę na randkę i zrobić oś szalonego chociaż głupi paint ball, gokarty zaprsza dziewczynę na setną kolację i tysięczny wypad do kina.Kipiałem ze śmiech i szczerze gardziłem takimi chłopcami i nie dlatego, że sam taki byłem, ale dlatego, że meżczyzna ma obowiązki i pewne zobowiązania wobec kobiety. Jebane społeczeństwo, które sprawiło, że na ulicach łazi cała masa chuderlawyk kiszek w rurkach i różowych spodniach czy koszulkach, te pseudo drwale w Man is Health, czy chuj wie co z brodami poubieranymi w kiecki albo te feministki fanatyczki,które zapewne z przykrych doświadczeń z mężczyznami z okresu dojrzewania czy w skutek jakichś upokorzeń postanowiły odrzucić całą męską płeć tego świata i wypowiedzieć jej otwarty dżichat.Spłunąłem bo wykracza to poza granice mojej szerokiej tolerancji. Natura jest bezwzględna skoro jak tylko pojawiły się możliwości zaistnienia to zalała nas fala takich czy innych mutacji...To zastanawiające dlaczego tak wielu gości nie kmini, że próby ich zbajerowania jakiejś laski za pomocą prezentu czy jakiś nudnych wypadów nie odnoszą zamierzonych skutków..Taaa... napawam się takim widokiem bo znam ich finał, zawsze ten sam. Porażka, niespełnione oczekiwania, gniew, płacz i chuj w dupie.Dobrze im tak, skoro nie mają pojęcia jak winno się trakatować kobietę a nie laskę, z szacunkiem a nie dla popisu przed kolegami.Prezenty tego typu i podane w ten typ,sposób mają niosą niewerbalny przekaz... jestem poniżej twojego poziomu i muszę cię jakoś przekupić by się z tobą zrównać albo jesteś taka piękna, że nie mam u ciebie szans.Ja wolałem powiedzieć kobiecie, że "nie myśl sobie, że jesteś taka ładna to wszystko ci wolno bo to ja jestem dla ciebie nagrodą.."hehe a jak!Kobieta nie potrzebuje nabuzowanego testosteronem typa trzymającego ciągle niewidzialne telewizory grundig 21 cali z XX wieku pod pachami, ale gościa, który złapie ją za rękę i powie choć mam niespodziankę...jaką?O tym winna panna dowiedzieć się na miejscu... hehekurwa.. powinieniem napisać jakiś podręcznik dla idiotów, albo znaleść kogoś kto pomógłby mi opracować apkę na telefon... już to widzę... nazwałbym ją "know how for idiot level first".Nie zamierzam się tłumaczyć, przed sobą ani przed kimkolwiek chyba raczej się pochwalę, choć z racji mojej skromności ujmę to tak, coś wyjaśnię i naświetlę temat w celu szerszego i głębszego zrozumienia pewnych spraw.Tak, wysoki sądzie, przyznaję się do popełnia zbrodni i rozdawania fajnym kobietą fajnych prezentów. -czy zatrzymany chce coś dodać zanim ława głosi wyrok w sprawie herezji -tak wysoki sądzie robiłem te prezenty, ale na swojąobronę mam tylko do powiedzenia to, że facetą też rozdawałem...Tutaj chyba pora się przed sobą przyznać, że jestem wjebany, jestem uzależniony, jestem zakupoholikiem. Ale jak..., jak przejść w lumpie obok zajebistej koszulki, małej na mnie bo tych co pasują jest niewiele... albo obok fajnej czapki...gdzie cena nie przekracza koszta dwóch butelek Namysłowa.Ci co nie dowierzają i ci co szukają w tym intrygi niech się nie trudża bo biegnę z wyjaśnieniem...Nie jestem altruistą, bliżej mi raczej do socjopaty... i nie robię tego bezinteresownie.Na tym świecie, albo tylko w moim wymiarze jest tak, że fajnych ludzi z wartościami, którym mogę zaufać jest mało. Palców mi wystarczy by policzyć. A nic tak nie uwiera jak za ciasne obówie i utrata ludzi.Szanujmy się więc nawzajem i dbajmy o siebie. Poza tym za każdy z rozdanych prezentów dostałem piękny uśmiech