Motel Na Granicy

Autor: go24
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

romocyjnej cenie, ponieważ są państwo naszymi pierwszymi dziś gośćmi.
- Dobrze, gdzie mamy się udać? – Zapytał Daniel oglądając się po holu. Z zewnątrz budynek wydawał się mniejszy. W środku prezentował się lepiej niż niejeden hotel w centrum wielkiego miasta, przykładowo Warszawy. Całe pomieszczenie miało kolor matowo złoty, wszędzie wokoło stały piękne wielkie rośliny i obrazy dodające uroku całemu miejscu. Dywan był jasno brązowy. Całość wieńczył piękny żyrandol składający się z całej masy kryształków wyglądających jak diamenty. 
- Zapraszam za mną. – Portier wyszedł zza swojego biurka i wskazał ręką na schody. Wyglądały one jakby były wykradzione z zamku. Mężczyzna w czerwonej czapeczce prowadził parę w kierunku wejścia na górę.

      Pokój, który dostali był naprawdę wspaniały. Niczym nie przypominał zwykłych przydrożnych noclegowni. Pod ścianą stało wielkie łoże z baldachimem obstawione z obu stron szafkami nocnymi. Dywan był biało kremowy, miękki, wyglądał bardziej jak futro niedźwiedzia polarnego niż ozdoba podłogowa. Ściany były kremowe, wyglądały jakby były pomalowane przed ich przyjazdem, ozdobione kilkoma obrazami z widokami zaśnieżonych gór i pól porośniętych słonecznikami. Wspaniała szafa wspierała się o ścianę prezentując styl iście królewski. Wszystkie meble wyglądały jak z innej epoki, ale pięknie wkomponowywały się w wystrój pokoju. Całość była utrzymana w stylu klasycznym. Apartament królewski, cisnęło się na usta na widok tego pokoju. 
Daniel rzucił walizkę na podłogę i położył się na łóżku. Ledwie zdążył zamknąć oczy, kiedy nadpłynął sen porywając go. 
Monika bez słowa weszła oburzona do łazienki. Jej wystrój budził zgrozę. Umywalka była obdrapana i ubabrana zaschniętą krwią, zasłona prysznicowa leżała zerwana w brodziku. W całym pomieszczeniu unosił się straszny odór, zdawało się, że ta część apartamentu został całkowicie zaniedbana przez gospodarzy motelu. Stanęła przed lustrem. Pierwszą rzeczą jaką ją zaniepokoiła były zamknięte drzwi. Dobrze pamiętała, że zostawiła je otwarte. Drugą, która ją naprawdę przeraziła był widok w lustrze. Widziała siebie, jednak inną, starszą. Miała długie siwe włosy, całą twarz pokrywały zmarszczki. Dotknęła delikatnie policzka patrząc w lustro. Nie czuła żadnej zmiany, ale obraz nie ustępował. Zamykała oczy i otwierała, ale nic nie pomagało. Dopiero po chwili dotarł do niej obraz, jaki znajdował się za jej starczym odbicie. Była to niby ta sama łazienka, ale wyglądała na odremontowaną, wszystko było schludne i czyste. Przerażona rozejrzała się po pomieszczeniu, ale nadal tkwiła w tym samym syfie. Nie myśląc złapała za klamkę i starała się otworzyć drzwi. Siłowała się z nimi, ale nie chciały ustąpić. Zaparła się całymi siłami o ścianę i mocno szarpnęła. Drzwi ustąpiły bez oporów. Kobieta upadła do tyłu uderzając głową o umywalkę.

       Daniela obudził dzwonek telefonu stojącego obok łóżka. Zdziwiło go, że nie dostrzegł urządzenia wcześniej, ale był bardzo zmęczony. Podniósł słuchawkę, głos portiera poprosił go do recepcji. Rozłączył się i przeciągnął. Popatrzył wokół, ale nigdzie nie widział Moniki. Zastanawiał się, co się mogło z nią stać, jedyne co przyszło mu do głowy to możliwość, że poszła coś zjeść. Chyba na dole widział tabliczkę kierującą do restauracji. Wstał z łóżka i zszedł na dół. 
- Dobrze, że pan przyszedł. Pańska towarzyszka wyszła około godziny temu. Prosiła by dopiero teraz pana obudzić. Zostawiła list. – Portier sięgnął pod ladę i wyciągnął kopertę. – Oto on.
- Dziękuję. – Daniel odebrał wiadomość i wrócił do pokoju. Otworzył list, wyraźnie było to pismo Moniki. Pisała, że ma dość, że odchodzi. Jest jej bardzo przykro, ale już nie może. Starała się, ale nic im nie wychodziło. Na koniec dodała, że nie może już udawać. Sam zdziwił się jak dobrze zniósł tą informację. Nawet mu nie było szkoda, może i on nie uważał tego za najlepszy związek. Sam nie był pewien. Odłożył kopertę i

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
go24
Użytkownik - go24

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2014-12-14 08:32:23