Love in the saddle 9

Autor: InezStanley
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 1

- Poprosimy dwie kawy i dwa razy zestaw szefa kuchni- zwrócił się uprzejmie do kelnera James, a ten szybko zanotował i dyskretnie się oddalił do restauracji.

Po pięciu minutach totalnego milczenia. Niepewnie odezwałam się do niego, bo jakoś nie mogłam uwierzyć w to ,że ten nieziemsko przystojny i bogaty mężczyzna. Zainteresował się właśnie moją skromną osoba.- Co takiego zobaczył we mnie , podczas naszego pierwszego spotkania, wtedy na rozdaniu dyplomów.

- Dlaczego, ja James?- zapytałam go, podziwiając jego piękną twarz.- Przecież jest , tyle atrakcyjnych innych kobiet.-dodałam i wzięłam jego dłonie w swoje, delikatnie nachylając się nad stolikiem.

-Aniołku- zaczął i posłał mi szeroki uśmiech, który był po prostu tak zaraźliwy, że ja również się uśmiechnęłam.- Twoja piękna i niewinna uroda i bystre oczy, ale przede wszystkim to, jak zareagowałaś na moją przemowę, wtedy na uniwersytecie.- No tak, rzeczywiście wtedy bardzo się wzruszyłam. Nigdy nie zapomnę tej, przemowy.- W moim gardle pojawiła się ogromna gula, a do oczu napłynęły łzy, odwróciłam dyskretnie wzrok od Jamesa, gdy nadszedł kelner z kawą i oznajmił, że danie zostanie podane za dziesięć minut. Jak szybko się pojawił, tak samo szybko się ulotnił. Wzięłam głęboki uspokajający wdech- bo przecież nie będę płakać w miejscu publicznym- pomyślałam.-Wróciłam do poprzedniej pozycji, zaczęłam mieszać kawę, tak jak Jay, a następnie upiłam łyk przepysznej kawy.- zauważyłam, że James nadal trzyma mnie za lewą rękę i patrzy na mnie z troską, swoimi zielonymi oczami.

- Nikt inny, tak nie zareagował jak ty- powiedział ostrożnie, nadal nie spuszczając ze mnie wzroku.- Od dawna nikt tak na mnie nie działał jak ty. Oczarowałaś mnie.- dodał cicho ,uniósł moją lewą dłoń do ust i musnął wargami moją skórę.- Ten bardzo czuły gest, niespodziewanie rozsiał po moim ciele tryliony iskier ciepła i delikatnego prądu, a moim płucom ktoś, chyba odciął dopływ tlenu.- Mój mózg oszalał, pracował na pełnych obrotach bombardując mnie tysiącami pytań.- Dlaczego ja, a nie na przykład Nikki podczas akademii, lub jakaś inna głupia i naiwna dziewczyna-myślałam intensywnie, a endorfiny szaleńczo krążyły po moim krwiobiegu.- Ponieważ inne dziewczęta są głupie, bądź chodzi im tylko o jedno. Albo pokazują swoje ciemne strony.- powiedział to tak, jakby czytał mi w myślach, a to ostatnie słowo z pogardą w głosie pomieszaną ze smutkiem.- A ty wydajesz się , być ambitna, silna i przede wszystkim tajemnicza, jak ja.- kontynuował z ciepłym uśmiechem na usta.

Nie wiedziałam co powiedzieć, po prostu się do niego uśmiechnęłam. Przez kilka chwil sączyliśmy kawę w milczeniu, a w między czasie kelner podał nam nasze dania, były to: cielęce klopsiki z makaronem i sosem sojowym oraz ziemniaki purée. Pachniało cudnie, od razu zabraliśmy się za jego konsumpcję, które naprawdę okazało się wyborne.

Po obfitym posiłku i przepysznej kawie , oraz opłaceniu rachunku ruszyliśmy do samochodu, trzymając się za ręce. Czułam delikatny impuls elektryczny wysyłany poprzez nasze złączone dłonie. Cieszyłam się każdą sekundą spędzoną w jego towarzystwie i byłam podekscytowana , bo czekała nas prawie trzygodzinna podróż do Seattle.

- Dziwnie się czuję- powiedział James cichym głosem i uśmiechnął się do mnie tajemniczo.

Czy on coś kombinuje?

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
InezStanley
Użytkownik - InezStanley

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2019-06-15 17:21:13