Flavia w świecie Luny cz1

Autor: moonraavi
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

 – Skąd Ty to wszystko wiesz, Sarath? Nikomu o tym nic nie mówiłem.

 – Korona Aniołów... Tylko Król, bądź Królowa ma prawo ją nosić. To także Boski artefakt, stanowi połączenie trzech części zwanych Płatami. Widzisz, Bóg zgubił nie tylko Serce. Całość czyli Korona sprawia, że ten kto ją nosi czyta w myślach i poznaje myśli oraz wiedzę wszystkich poprzednich właścicieli.

 – Czy są jeszcze jakieś Artefakty? – zapytał Blake, po czym posmutniał. – Przepraszam Cię Królu za swój czyn. Nie jestem zdrajcą. Chciałbym zobaczyć tylko moją młodszą siostrę, ona nie zginęła zwyczajnie. Ona jakby... aż ciężko to opisać... ona weszła w wyższy wymiar? Tak jak my żyjąc w czterowymiarowym świecie licząc długość, szerokość, wysokość i czas to ona... weszła jakby w piąty? Sam tego nie rozumiem...

 – Nie jest mi wiadome o istnieniu innych artefaktów, Twoja teoria na temat pięciowymiarowości to za głęboka wiedza jak na mnie. Kiedy Flavia zostanie już Królową, oddaj jej Czarną Kostkę, odzyskasz siostrę. Na razie mam inne rzeczy na głowie, a konkretnie planowanie. Za kilkanaście dni o wschodzie Promises na miejscu dawnego miasta Eo macie spotkanie czyż nie? Ponoć znajduje się tam Tkanka. Właśnie wtedy planujesz ich zaatakować, czy Ty naprawdę myślisz, że masz jakieś szanse? Przyznaję jesteś jednym z najlepszych Aniołów, być może najlepszym, ale sam wiesz, że każdy demon z Zakonu prezentuje podobny do Twojego poziom! A Szatan, sam zabiłby większość Aniołów. Aby wygrać taką bitwę potrzeba nas więcej, tu potrzeba dobrej strategii i przemyśleń. Jutro się spotkamy tutaj, w południe. Przyprowadź też Flavię, pozwolę jej włożyć na chwilę Koronę Aniołów, pozna wszystkie zaklęcia i ataki, nauczy się całego doświadczenia jakie w życiu zdobyłem. Ty też ją włożysz, także Jozue. Wyruszycie w trójkę jako najsilniejsza drużyna Aniołów jaką wysyłaliśmy do tej pory. Może to teraz brzmi śmiesznie, ale ja też byłem kiedyś słabym, bezbronnym dzieciakiem. Do czasu aż włożyłem ten artefakt. Każde z was włoży ją po dwa razy, zrobicie takie dwa kółka, dzięki czemu każde nauczy się wszystkich umiejętności każdego.

 – To trochę nieuczciwe, ja musiałem przez całe życie uczyć się ciosów, chwytów, posługiwania bronią, a ktoś to pozna ot tak? – Oburzył się Blake.

 – Dopiero niedawno rozpracowałem działanie tej korony. Ciesz się, bo dostaniesz za darmo umiejętności moje i Jozue... i Flavii jeżeli zna coś czego my nie znamy. – Odpowiedział Sarath.

                Blake pożegnał się z Królem i udał do swojego domu. Po drodze myślał o rozmowie z Królem. Zakon Czternastu bez Blake'a to 12 demonów i Szatan. Blake był świadomy, że bitwa w Eo może nie przynieść zwycięstwa. Myśląc następnie o Lunie – zasnął.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
moonraavi
Użytkownik - moonraavi

O sobie samym: Kinder niespodzianka to zwrot który pasuje idealnie jeśli chodzi o takie opisy
Ostatnio widziany: 2024-11-04 15:07:43