EFEKT MOTYLA

Autor: wolfhorse
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Iwan Aleksandrowicz Jewtuszenko, mężczyzna po czterdziestce, o rysach południowca i zniewalającym uśmiechu modela z reklamy dezodorantu, nim został dyrektorem generalnym DONHUTU-u był, jak wynikało z opisu, oficerem GRU, a jego szef, prezes UKDONU, konsorcjum, którego częścią był DONHUT, Siergiej Wasyliewicz Kowalow, korpulentny sześćdziesięciolatek z wianuszkiem siwych włosów wokół łysej głowy – generałem i bezpośrednim zwierzchnikiem Jewtuszenki.

Ptaszński podniósł wzrok znad papierów.

- Skąd to masz?

- Od Zawarskiego.

- A on?

- Nie wiem. Nie mówił. Ale sprawdzilem. Przed rozpoczęciem negocjacji pełną informację na ten temat Ukrainców dostał Meller. Przekazał mu ją, jako premierowi, szef ABW podczas kolegium do spraw służb specjalnych. Jest zapis w protokole.

- I co?

- I nic. Widocznie komuchowi to nie przeszkadzało.

- Widocznie. - potwierdził Ptaszyński, choć myślał zupełnie coś innego. Przypomniał sobie moment przekazywania obowiązków i rozmowę w cztery oczy z Mellerem. Kiedy poruszyli sprawę sprzedaży hut, Meller radził mu, by mimo silnego poparcia związków zawodowych dla Ukraińców, nie wykluczał Hindusów, choć oni nie są skłonni do spełnienia wszystkich żądań socjalnych. Nie wierzył wtedy w szczerość tej dobrej rady. Sądził, że tamten chce go na początek skłócić z hutnikami, a w dodatku utrudnić polityczne układy z Ukrainą. Przypomniał sobie teraz ten moment, kiedy na słowa Mellera, że jest z Ukraińcami pewien kłopotliwy problem, wszedł mu w zdanie i stwierdził autorytatywnie: jeśli są jakiekolwiek problemy, to Pan już nie musi się o nie kłopotać. Meller wtedy uśmiechnął się kwaśno i zmienił temat.

- Panie premierze – wyrwał go z zamyślenia głos Marancewicza, który świetnie potrafił wyczuć moment, kiedy z koleżeńskiego przejść na ton oficjalny.

- Słucham – powiedział, choć nadal myślami był przy tamtej rozmowie. Nie przyznawał się nigdy do błędów przed innymi. Przed sobą musiał.

- Zawarski nie przekazał mi tych materiałów bezinteresownie. Chce i może nam pomóc. Nie za darmo oczywiście. Twierdzi, że firma jego córki może spowodować, że Ukraińcy wycofają się sami.

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
wolfhorse
Użytkownik - wolfhorse

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2018-06-01 12:41:34