Budka z pocałunkami cz1

Autor: AkFa
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

ęć. Pieścił i lizał słodkie wypukłości i niewielkie wgłębienia, wcale tym razem jednak nie starając się dostać do środka.

Musiało zaskoczyć to Connora, bo jęknął sfrustrowany, nastawiony na walkę. Nie miał jednak z kim walczyć, chyba że ze samym sobą. Jego wielkie pięści, zaciśnięte brutalnie, praktycznie wyrwały dziury w koszulce na piersi Cory’ego.

Miał zamiar go odepchnąć! Naprawdę miał!

Cory jednak ssał jego usta jak odkurzacz, rozpraszając go językiem i przygryzaniem jego warg. Posyłając dreszcze niepokoju i zdziwienia przez jego ciało. Myśli nie chciały zostać w jego głowie, nawet kiedy bardzo chciał pamiętać o tym, że nie powinien pozwalać Cory’emu się całować.

Zwariowany, debilny, napastujący go desperat… Bezmyślnie i ze złością Connor przygryzł dolną wargę Cory’ego, mszcząc się na nim i na własnym nieposłusznym ciele i umyśle. Za mocno.

Jęk bólu i gorąca, słodka ciecz rozdzieliła tym razem mężczyzn. Cory zaskoczony, lekko zamroczony i nieprzytomny od ich pocałunków, polizał swoją dolną zranioną do krwi wargę.

– Jeszcze trzy – wymamrotał, smakując swoją krew zmieszaną z smakiem Connora. Jeśli był wściekły lub wystraszony, nie dał po sobie tego poznać. Okazało się za to, że nagle był dwa razy mocniej zdeterminowany. Wypuścił z dłoni włosy Connora i szybkim, sprawnym ruchem oderwał jego dłonie od swojej koszulki. Sekundę później praktycznie rozrywając delikatną materię na piersi opierającego mu się mężczyzny, trzymając za materiał, pchnął go na kontuar za jego plecami i przyparł całym ciałem. Wyładowanie elektrostatyczne między ich ciałami wprawiło Cory’ego w słodką wibrację. Jego bolesna, przekrwiona erekcja znalazła sobie słodkie miejsce, aby wpasować się w udo Connora.

„Co do cholery...” Connora utonęło w kolejnym duszą wstrząsającym pocałunku. Prawie brutalnym i domagającym się uległości. Zniewalający, śliski język Cory’ego nie brał jeńców. Żądał poddania się w każdym muśnięciu i pieszczocie.

O nie… Connor nie ulegał… nigdy. On brał, co chciał…

Zmiana sił nastąpiła tak szybko, że żaden z nich nie wiedział, jak to się stało. Connor już nie odpychał Cory’ego od siebie, tylko raczej zgniatał szczuplejsze, mniejsze ciało mężczyzny w swoich ramionach.

Mógł i chciał pokazać draniowi co nieco na temat całowania.

Każdy milimetr dwóch rozpalonych ciał przylegał do siebie idealnie. Cory czuł zawrót głowy. Czuł się zagubiony, pomimo iż Connor niemal boleśnie trzymał go uziemionego w swoich ramionach. Miał ochotę trzeć, jęczeć i znaleźć się jeszcze bliżej gorącego, muskularnego ciała Connora. Każda mijająca sekunda zabierała mu przyjemność pieszczących go twardych ust Connora. Ich języki walczyły o prawo do ust przeciwnika i władzę nad uległym.

Chciał więcej, chciał głębiej. Boleśnie podniecony praktycznie jęknął z rozpaczą, kiedy mężczyzna stanowczo oderwał usta od niego, unosząc głowę.

Stalowe oczy pałały gorączką i Cory był pewien, że nienawiścią.

To dobrze. Nienawiść to było znacznie więcej niż obojętność, na którą liczył… Z którą się liczył.

– Dwa ostatnie… – Connor wysyczał przez zaciśnięte zęby. Jego oczy przypominały małe szparki wypełnione płynną stalą. Jego twarz była zarumieniona i Cory bez poczucia winy oszukiwał się, że to był efekt podniecenia. Ciężki oddech mężczyzny owiewał twarz Cory’ego, ale też sprawiał, że ich ciała ocierały się o siebie, przyprawiając go o falę podniecenia. Jeśli tylko przycisnąłby biodra do duszącego wściekłością Connora, ten nie miałby wątpliwości, jaki wpływa ma na jego ciało ten wymuszony pocałunek. Connor jednak miał własny plan i karę dla Cory’ego. – Dwa ostatnie. Naciesz się nimi, póki możesz… Może nawet cze

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
AkFa
Użytkownik - AkFa

O sobie samym: Pisarka z zamiłowaniem do czytania. Piszę i publikuję opowiadania i ebooki, poświęcone związkom i miłości mężczyzn (M/M). Moje opowiadania można przeczytać m.in na moim blogu www.akfa-dreamlandpress.blogpsot.com. Moje ebooki można nabyć na http://wydaje.pl/ebooks/show/826/Ile-jest-prawdy-w-prawdzie Zapraszam także wszystkich bardzo serdecznie na moją stronę internetową www.myspaceintheworld.wordpress.com Opinie i komentarze zawsze bardzo serdecznie widziane Pozdrawiam
Ostatnio widziany: 2014-01-22 12:04:28