3: W poszukiwaniu przeznaczenia.

Autor: karola2408
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

- Nawet nie wiedziałam, ze zakazany las ma takie stworzenia.

- Dużo jeszcze nie wiesz. - powiedział. - Każda część zakazanego lasu wygląda inaczej. Ma także inne stworzenia go zamieszkujące.

- Czyli każdą z krain oddziela inaczej wyglądający zakazany las?

- Ameryki nie odkryłaś. - pokazał na biały kamień leżący pod jednym z drzew. - Widzisz to?

- Kamień. Wielkie mi coś.

- To nie jest kamień. To czaszka. Jednego ze śmiałków, który tak samo jak ty próbował przejść zakazany las i został pożarty przez harpie.

- H… Harpie?! - Te mityczne stworzenia siały postrach w krainie ognia. To właśnie w niej, wszystkie mityczne stworzenia, o których słyszeli mieszkańcy pozostałych krain, znalazły schronienie.

- Czego was uczą w tych szkołach… - pokręcił głową. - Idziesz? - pokiwałam twierdząco głową.

 

~*~

 

Młoda, złota smoczyca obserwowała gwiaździste niebo. Cały czas myślała o dziwnym znamieniu na głowie dziewczyny, którą zatrzymał książę w dniu pogrzebu maga… Nie wiedziała co zrobić. Złamanie paktu, przez księcia, nie w chodziło w grę. Wiedziała, że młody książę szuka swojej wybranki tak samo jak robił to jego ojciec, będąc w jego wieku. Ale ta dziewczyna…. Była inna. Miała w sobie coś… Z ludu Sakanów.

- O czym myślisz Shillva? - Młodą smoczycę wyrwał z kłębu myśli Luko. Chciała powiedzieć starszemu smokowi o dziewczynie, którą spotkała w krainie tysiąca łez. Jednak nie wiedziała jak ma to zrobić, żeby starszy smok zrozumiał.

- Wiesz Luko, dwa dni temu na pogrzebie maga żywiołu ziemi – zaczęła – dostrzegłam w tłumie jasnowłosą dziewczynę. Wyróżniała się na tle innych Togaran.

- W jakim sensie się wyróżniała? Jasne włosy to jeszcze nie powód do bycia innym. - powiedział rozprostował skrzydła.

- Tak… Ale chodzi mi o to… - popatrzyła na śpiącego księcia. - Ta dziewczyna przypominała króla. Jej oczy…. Spojrzenie…. Jakbym widziała króla, kiedy był księciem. - Dodała. - Co gorsza, wpadła w oko młodemu księciu. - Luko popatrzył w stronę śpiącego chłopaka. Młody książę wyglądał tak spokojnie. Gdy był małym dzieckiem, bardzo przypominał swojego ojca. Jednak jego mądrość biła od matki, która edukowała syna każdego poranka.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
karola2408
Użytkownik - karola2408

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2017-07-22 21:44:16