Powiem Wam, że naprawdę ta książka wywarła na mnie wrażenie. Cóż za świetny styl. Sam wątek handlu ludźmi już mnie przyciągnął, ale to, co autorka zaserwowała poza nim, jeszcze bardziej utwierdziło mnie w przekonaniu, że to jest naprawdę bardzo interesująca pozycja, obok której nie można przejść obojętnie.
Z drugiej strony jest też przerażająca, bo porywanie młodych kobiet, handel nimi, zmuszanie do prostytucji, gwałty, to tematy, które zawsze będą trudne. Zwłaszcza że takie rzeczy dzieją się na świecie, w Polsce pewnie też, a my w większości po prostu o nich nie słyszymy.
Dlatego też ta pozycja mimo świetnie napisanej historii wywołuje też wiele emocji.
W książce poznajemy młodą, uprowadzoną Luizę oraz człowieka, któremu została przekazana, czyli Dragona. Dragon należy do grupy ludzi bardzo niebezpiecznych, którzy są zdolni do wszystkiego. Przetrzymuje Luizę, dba o nią, ale także wymierza kary za nieposłuszeństwo, jakim jest np. próbą ucieczki. Luiza pała do niego ogromną nienawiścią, która z czasem przeradza się w różne inne uczucia. W pewnym momencie nawet poczuła do niego sympatię, ale to raczej sympatia wywołana syndromem sztokholmskim.On zakochuje się w niej mimo sporej różnicy wieku i wymaga od niej, aby grała w tę grę jego kartami. Sytuacja staje się naprawdę niebezpieczna.
Autorka umie budować emocje. Śmiało mogę powiedzieć, że ,,Uwięziona" Sylwii Kruk jest książką, o której powinno być głośno. Pióro jest przyjemne, konkretne, nie ma tu naciągania na siłę. Okładka też robi wrażenie. Jestem ciekawa, jak rozwinie się warsztat autorki wraz z kolejną pozycją.
Wydawnictwo: Editio
Data wydania: 2024-06-25
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 280
Tytuł oryginału: Uwięziona
Dodał/a opinię:
_mama_wojtka_