Takiej historii jeszcze nie czytałam. A tę przeczytałam dwa razy i za każdym razem miałam ciarki na ciele. Od pierwszej strony wpadłam w tę historię. Dosłownie i w przenośni. Owszem, były momenty, kiedy chciałam potrząsnąć Lenką, żeby coś więcej powiedziała do Miszy. Albo przywalić Miszy, aby ten nie był takim raptusem, a spokojnie dał się wytłumaczyć kobiecie. Jednak wtedy nie było by tak ciekawie i nie targałyby mną takie emocje. Ta dwójka jest stworzona dla siebie. Jednak oboje mają swoją przeszłość. Oboje są wplątani w związki, które chcą zakończyć. Ona z mężem, a on z pracodawcą. Ciągnie ich do siebie, jak magnes, do tego iskrzy pomiędzy nimi jak w wulkanie i te ich charakterki. W tej historii mamy porwania, pobicia, nielegalne walki, gwałty, wypadki, problem z hazardem, ale też zauroczenie, miłość, strach, ból, przyjaźń, zazdrość i poświęcenie. Autorka pokazuje jak niektórzy bohaterowie traktują kobiety przedmiotowo. A przecież MY nie jesteśmy przedmiotami! Mówi się też, że nie ocenia się książki po okładce. Tutaj Misza ocenił tak Lenkę. Nic nie wiedział o niej, ale zdanie sobie wyrobił. Mylne, ale o tym na początku nie wiedział. W sumie ludzkie zachowanie, bo nie jeden z nas też tak robi - prawda? W tej książce Edyta Kene pokazuje sporo różnych trudnych tematów, ale wszystkie takie życiowe, co faktycznie mogłyby się wydarzyć. Bohaterowie mega realni - pan Dariusz wymiata!!! Ale i Dawida polubiłam. Autorka poprzez tę historię pokazuje, że dla kogoś, kto jest dla nas bardzo ważny, jesteśmy w stanie wiele poświęcić. I to jest też tutaj pięknie pokazane. Czy nasza para bohaterów będzie razem i będzie happy end? To sobie przeczytajcie. Ja serdecznie zachęcam do tej lektury. Tylko od razu zaznaczę, że to nie jest historia dla nastolatek, ale dla dorosłych kobiet.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2025-02-06
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 368
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Anna Radomska