Twórcy antologii dość odważnie postanowili wpleść do opowiadań grozy mitologię słowiańską. Czy autorzy wykorzystali ten jakże szeroki wachlarz możliwości?
Wydawnictwo Horror Masakra przyłożyło się do warstwy fizycznej tomu - twarda okładka, mroczna ilustracja (chociaż nieco zbyt ciemna), czytelna czcionka i dobry papier. Rozdziały ozdobione prastarymi symbolami - chociaż czcionka w tytułach nieco niewyraźna. Nieco kulała za to korekta, w niektórych fragmentach ilość błędów wręcz utrudniała lekturę.
Jak w warstwie treściowej? Bardzo nierówno. Obok tekstów zapadających w pamięć, jak oba Dagmary Adwentowskiej (zręcznie wykorzystujące motyw historyczny, czy też wspaniale grające na legendzie i ze świetną stylizacją językową), Piotra Borowca - zderzającego rozum i logikę z Nieznanym, ze światem "zabobonu", czy mające spory potencjał (Ferens, Woźnica, Borlik). Zdarzają się ciekawe, choć dziwnie nie do końca mi grające - w przypadku Sylwii Błach trudno mi nawet powiedzieć, co dokładnie mi nie pasowało, może sama narracja. Są też, niestety, teksty wypadające blado, a w przypadku Angelusa wręcz wulgarnie słabe.
Z pewnością krok w dobrym kierunku - nareszcie tom opowiadań, bo powieści to i Dardy, i Kulpy już wytyczyły drogę.
Informacje dodatkowe o Krew zapomnianych bogów:
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2016-05-16
Kategoria: Horror
ISBN:
9788363000936
Liczba stron: 172
Dodał/a opinię:
slpablos
Sprawdzam ceny dla ciebie ...