Bali (#2). 10 000 mil, które nas dzielą
Mercedes Ron

[Reklama] Wydawnictwo Harde

   W takie chłodne zimowe dni najlepsza lektura to taka, która przenosi oczyma wyobraźni do ciepłych krajów. 
   Nikki i Alex przeżyli na Bali cudowne 30 dni. Miesiąc poznawania nie tylko wyspy ale także siebie nawzajem. Połączyło ich uczucie, które teraz zostało rozdzielone 10 000 mil. Tyle właśnie dzieli Bali od Londynu. Czy będą w stanie pokonać wszystkie przeciwności losu? Jaką prawdę odkryją? Czy jest im pisana wspólna przyszłość?
   Pierwszy tom był obłędny. Posiadał tę magię. Klimat, romantyczność, nieplanowe uczucie. A doza tajemnic i sekretów tylko podsycała ciekawość. Finał pozostawił mnie w ogromnym szoku. Całe szczęście, że miałam pod ręką kontynuację. Teraz akcja w głównej mierze przenosi się do Londynu. Opuszczamy raj, by zmierzyć się z brutalnością. Z całą prawdą, która przez wiele lat była ukryta.
    Kolejny raz historia miłosna głównych bohaterów przeplata się z tą Maggie i Nate'a. Obie ponownie stanową spójną całość i ładnie rozbudowały fabułę. 
    Kibicowałam kolejny raz z całych sił bohaterom, których polubiłam. Nie mogło być inaczej. Cała czwórka budziła sympatię od samego początku.
   Autorka swoim lekkim i przyjemnym stylem umiejętnie lawirowała między emocjami. Zsyłała na czytelnika radość. Otulała nadzieją niczym kocykiem. A także mroziła krew w żyłach i stopniowała niepokój. Bardzo dobra huśtawka emocjonalna.
    Drugi tom sagi również przypadł mi do gustu. Okazał się być lekturą wciągająca, zaskakującą i przejmującą. Fakt, odrobinkę słabiej wypadł na tle pierwszego ale w dalszym ciągu jest to książka warta poznania. Warta skupienia się na bohaterach i tego, z czym i z kim przyszło im walczyć. Zobaczcie sami, jak zakończy się ta niesamowita lektura. Nie będziecie żałować. 

Polecam 

Informacje dodatkowe o Bali (#2). 10 000 mil, które nas dzielą:

Wydawnictwo: Harde
Data wydania: 2024-02-28
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788383432649
Liczba stron: 480
Tytuł oryginału: 10.000 millas para encontrarte
Dodał/a opinię: agnieszka_rowka