– Zachęcam do sięgnięcia po książkę Kaisera Johnsona Żyj w radości i miłości. 12 sposobów na odnalezienie sensu i spełnienia, która pomaga tak postępować, żeby nasze życie miało sens i żeby przynosiło nam trwałą radość. Nikt nie jest w stanie zapewnić nam szczęścia, jeśli my sami nie będziemy wychodzić z osamotnienia i wyzwalać się z destrukcyjnych więzi. Nikt też nie jest w stanie odebrać nam radości życia, jeśli trwamy przy Bogu i wzrastamy w Jego miłości – mówi ks. Marek Dziewiecki, psycholog, psychoterapeuta.
Skuszeni propozycjami łatwych rozwiązań i ,,lekkim" stylem życia, niejednokrotnie trafiamy w ślepą uliczkę i stopniowo zniechęcamy się do siebie, innych osób i życia w ogóle. Bywa i tak, że tracimy wiarę, rezygnujemy z walki o szacunek dla samego siebie i przestajemy w pełni wykorzystywać swoje możliwości.
Ale nawet jeśli los nie wybacza nam potknięć, to nie znaczy, że my nie możemy ich sobie wybaczyć i zacząć raz jeszcze, z czystszym sercem i jaśniejszym umysłem, mądrzejsi o gorzkie doświadczenia i bogatsi w ufność i nadzieję.
Jakie pytania zadajesz sobie na obecnym etapie życia? Z czym się zmagasz? Czy potrzebujesz nowych rozwiązań? Czy chcesz odkryć, jak wspaniałe życie mógłbyś prowadzić? Autor ukazuje dwanaście prostych i wypróbowanych sposobów na to, jak żyć w radości i miłości.
Z okazji Jubileuszu 35-lecia Wydawnictwo PROMIC przygotowało specjalną ofertę – teraz do książki Żyj w radości i miłości dołącza słoiczek pysznego MIODU (220 g lub 50 g) w promocyjnej cenie - 50% lub magnes w PREZENCIE! Warto sięgnąć po tę książkę. Dziś na naszych łamach prezentujemy jej premierowy fragment:
Wszechświatem rządzi jakiś plan!
(Poszukiwanie sensu życia)
Karty tarota, podobnie jak astrologia, otwierają mistyczną drogę do ukształtowania głębszego związku między nami a wszechświatem, a ponadto są niezłą sztuczką na imprezy.1
Odczuwacie w głębi waszych serc, że wszystkie dobra ziemskie, wszystkie sukcesy zawodowe, sama miłość ludzka, o jakiej marzycie, nie zdołają nigdy spełnić do końca waszych najskrytszych i najgłębszych oczekiwań. Jedynie spotkanie z Jezusem będzie mogło nadać pełny sens waszemu życiu.2
Jaki jest cel życia? Czy ono w ogóle ma sens? A może zadajemy sobie bardziej osobiste pytania. Czy moje życie ma sens? W jaki sposób nadaję znaczenie swojemu życiu? Pytając o to setkę osób, zapewne otrzymasz sto rożnych odpowiedzi. Wszyscy bowiem zastanawiamy się nad tymi sprawami, a jednym z powodów, z których tak bardzo boimy się śmierci, jest dręcząca nas wątpliwość:
„Co się stanie, gdy umrę, a moje życie nic nie znaczyło?”.
Na powyższe pytania większość ludzi znajduje jakieś odpowiedzi, czerpiąc je choćby z czasopism, wywiadów telewizyjnych i książek poradnikowych; przeważnie jednak są to mylne tropy. Szczerze mówiąc, wygląda na to, że przez większość czasu szukamy jedynie uspokojenia i pociechy. „Życie sprowadza się do posiadania i dobrego samopoczucia”. „Moje życie to przyjaciele i rodzina”. „Życie polega na odnoszeniu sukcesów, jakkolwiek je rozumieć!”. A może tak: „Wystarczy wiedzieć, że wszechświatem rządzi pewien plan!”. Skoro o tym mowa, czy znasz kogoś, kto nie wierzy w osobowego, kochającego Boga, który troszczy się o nas i ma plan na nasze życie? Ja w Niego wierzę, a pomimo to czasami towarzyszy mi poczucie, że zostałem przez Niego opuszczony, że może On wcale nie istnieje albo nie troszczy się o mnie. Czy jednak ktoś może nie wierzyć w Boga, a mimo to sądzić, że całkowicie bezosobowy wszechświat zawiera w sobie jakiś wielki plan na jego życie? To już trudniej mi zrozumieć. Istnieje inna odpowiedź na pytanie o życie, która może nawet brzmi dobrze, lecz w rzeczywistości nie przynosi żadnego pożytku: „Życie ma taki sens, jaki tylko mu nadasz”. Co to w ogóle znaczy i jak mogłoby mi pomoc?
Spokojnie – nie zamierzam teraz napisać niczego głupiego, w rodzaju: „Właściwa odpowiedź kryje się we właściwym pytaniu” albo: „Pozwolę sobie to odeprzeć innym pytaniem”. Nie: istnieje rzeczywista, prawdziwa odpowiedź, która zaspokaja nasze serca. Najpierw jednak zastanówmy się przez chwilę nad tym, dlaczego żadne z powyższych rozwiązań nas nie zadowala. Problem jest dwojaki. Po pierwsze, zrównujemy cel czy sens życia z posiadaniem celu i sensu w życiu. Po drugie, wszystkie tamte odpowiedzi w istocie opierają się na założeniu, że życie samo w sobie nie ma żadnego sensu i może go pozyskać jedynie z rzeczy zewnętrznych. Najpierw zajmijmy się drugą kwestią.
Jeżeli wartość życia wynika z przypadkowych okoliczności, to popadamy w kłopoty, niezależnie od tego, czy owe przygodne rzeczy są namacalne (na przykład samochody, domy i pieniądze), czy niematerialne (jak miłość, szczęście lub zgoda w rodzinie). Co się tyczy przedmiotów materialnych, to wydaje się jasne, że samo ich posiadanie nie nadaje sensu życiu. W przeciwnym razie nie słyszano by o bogatych, spełnionych zawodowo i sławnych ludziach, którzy zmagają się z nałogami, dopuszczają się nadużyć, przedawkowują narkotyki lub popełniają samobójstwo; tego rodzaju problemy dotyczą osób, które nie potrafią znaleźć sensu, a nie tych, które doświadczają go w obfitości. Nawet gdy do równania dodamy rozmaite dobra niematerialne, zadowalające rozwiązanie wcale się nie przybliży. Jeżeli bowiem życie to tyle, co przyjaciele i rodzina albo szczęście lub sukcesy, to czym się ono staje, kiedy zostajemy trwale pozbawieni tego wszystkiego? Przypuśćmy, że tracisz wszystko, co masz: majątek, wygodę, pracę, rodzinę, znajomych; o dziwo, usilnie starasz się być szczęśliwy, lecz to uczucie także cię opuszcza. Czy twoje życie wciąż ma sens – samo w sobie i samo przez się?
1 Sami Main, Here’s the Only Primer You Need on Reading Tarot Cards. The true challenge is not doing it ALL THE TIME, „Cosmopolitan”, 12 czerwca 2020 r., https://www.cosmopolitan.com/lifestyle/a27334893/how-to-read-tarot-cards/.
2 Św. Jan Paweł II, „Chcemy ujrzeć Jezusa” (J 12, 21). Orędzie na XIX Światowy Dzień Młodzieży 2004 r., 22
Książkę Żyj w radości i miłości kupicie w popularnych księgarniach internetowych: