Pewni uczniowie z liceum w Krakowie w ramach prowadzonego przez siebie projektu pomagają stworzyć nietypowe książki dla niewidomych. To książki 3D, które wyróżniają się specjalną wypukłą fakturą, umożliwiającą niewidomym nowe doznania literackie.
Grupa sześciu licealistów z II LO w Krakowie pewien czas temu zaangażowała się w cykl projektów online „Zwolnieni z Teorii”. W ramach tej akcji zorganizowali własny projekt, którego celem jest rozpowszechnienie książek dla niewidomych. Jednak to, co udało im się wymyślić, nie przypomina typowych publikacji zapisanych alfabetem Braille’a.
Innowacyjne książki wymyśliła dr Karolina Banaszkiewicz-Badura, są to książki dla dzieci stworzone za pomocą technologii warstwowego druku UV. W publikacjach, oprócz tekstu zapisanego alfabetem Braille’a, umieszczono także oryginalne rysunki i ilustracje, które na kartach książek umieszczone są w formie wypukłych rysunków o różnej fakturze.
Taki sposób stworzenia książek dla dzieci sprawia, że młodzi niewidzący czytelnicy mogą z lektury czerpać dodatkową przyjemność z dotyku ilustracji i rysunków. Historie w książeczkach są wierszowanymi opowieściami dla najmłodszych.
Pomysł doktor Badury na książki z przestrzennymi obrazkami tak spodobał się młodzieży, że w ramach prowadzonego projektu zdecydowali się na rozpowszechnienie idei i zbiórkę pieniędzy.
Zdajemy sobie sprawę z problemu, jakim jest niemal zupełny brak książek z ilustracjami przestrzennymi dla dzieci z dysfunkcjami wzroku. Obrazkowe, graficzne pomoce edukacyjne stanowią dla nich ogromne wsparcie w procesie poznawania świata. Dotyk jest dla dzieci niewidomych najważniejszym zmysłem, zastępuje wzrok – piszą licealiści na stronie zrzutka.pl.
Na ten moment uczniowie pragną przetłumaczyć książki na angielski i hiszpański, jednak ich nadrzędnym celem jest wyprodukowanie ich w większej ilości, by dotrzeć mogły do jak największej liczby zainteresowanych. Z tego powodu stworzyli już zbiórkę w sieci, gdzie – dzięki ich inicjatywie – internauci wpłacili na rzecz druku książeczek… ponad 17 tysięcy złotych!
Co sądzicie o tym pomyśle?