Oto kilka, nie tyle może najlepszych, co z różnych względów ciekawych oraz wartych lektury książek z gatunku fantasy i science-fiction, które ukazały się w 2011 roku - prezentuje Damian Kopeć.
Zobacz też:
- 10 najgorętszych lektur 2011 według Justyny Gul
- Najlepsze książki katolickie 2011 roku w ujęciu Danuty Szelejewskiej
- 10 książek z 2011 roku, które zmieniają spojrzenie na świat, według Magdaleny Galiczek
Fantastyka dla młodzieży
Jeśli chodzi o literaturę dla młodzieży, zwraca uwagę trylogia Ognisty wiatr Williama Nicholsona. W lutym 2011 roku został wydany ostatni tom tego cyklu, czyli Pieśń Ognia. To dobry przykład trochę ambitniejszej prozy dla młodego czytelnika, wyrazistej, ciekawie napisanej. Nicholson w swojej opowieści często sięga po barwne, przykuwające oko obrazy. Jest malarzem pewnie używającym słów, które mienią się emocjami. Świat wykreowany w trylogii tętni życiem, bogactwem charakterów, dynamiką wydarzeń. Jest w jego słowach poezja, uchwycenie tego, co piękne i ważne w ludzkiej egzystencji.
Fantastyka w wersji "light"
Lżejsza fantastyka, często skierowana do czytelniczek, ma się ostatnio nadzwyczaj dobrze. Wróżki, czarownice, magia, tajemne moce, słabi mężczyźni... i piękne, niezależne, odważne kobiety królują w bardzo wielu książkach. I przyciągają uwagę. Przykładem jest bohaterka wydanej w dwóch tomach powieści Kiry Izmajłowej Mag niezależny Flossia Naren (cz.1 - kwiecień 2011, cz.2 - lipiec 2011)
Flossia Naren, mag-justycjariusz. Mag niezależny. Na poły sędzia, na poły śledczy, trochę psychopatolog, trochę technik policyjny. Mag nie mający rąk związanych ograniczeniami zwykłej magii. Ta książka nie razi naiwnością, przykuwa ciekawą narracją i bogactwem przygód, zadowala ironiczno-sarkastycznym humorem. Owszem, wpisuje się w tradycję fantastyczną, ale z silnym nawiązaniem do klasycznego kryminału z charakterystyczną postacią samotnego detektywa stawiającego czoła przewrotnym złoczyńcom.
Kryminał, magia, historia
Trochę inną wariacją na kryminalno-historyczno-magiczny temat jest dwutomowy cykl Obsydianowe serce mało znanej w Polsce niemieckiej pisarki Ju Honish. Tym razem przenosimy się w nieco zmodyfikowane czasy dziewiętnastowiecznej Europy, wieku pary i... magii. Wielka polityka, tajne stowarzyszenia, niebezpieczne magiczne artefakty, piękne kobiety, wytworni panowie, elegancja, intrygi, flirty angażują w lekturę bez reszty. Cieszy spora dawka humoru i zabawne, często ironiczne dialogi.
Kryminały w fantastycznej scenerii odgrywają znaczącą rolę w ramach gatunku, jakim jest fantastyka. Łączą ze sobą wymyślone, dziwne światy, niezwykłe istoty i kryminalne zagadki, których jakże często rozwiązują nie zespoły dochodzeniowo-śledcze wyposażone w najnowsze zdobycze techniki, a wybitne jednostki, trochę zapomniani w realnym życiu samotni poszukiwacze prawdy. Wydaje się, że postać posługującego się dedukcją detektywa, wyparta z powieści kryminalnej przez wyspecjalizowane grupy ekspertów, powraca do literatury boczną furtką - poprzez fantastykę. Co ciekawe, często wzorcem dla tych literackich prób jest klasyczny czarny kryminał kojarzący się nieodparcie z Philipem Marlowem.
W 2011 roku zadebiutował na naszym rynku wydawniczym cykl Coś z Nightside Simona R. Greena. W jego ramach wydano jak dotąd trzy powieści: Coś z Nightside (marzec 2011), Istoty Światła i Ciemności (kwiecień 2011) oraz Łabędzi śpiew (wrzesień 2011). Bohaterem cyklu jest niejaki John Taylor, prywatny detektyw z mroczną przeszłością, a zasadniczym miejscem akcji tytułowe Nightside, dobrze ukryty obszar w obrębie Londynu rządzący się swoimi prawami, nie wyłączając z tego fizyki. W Nightside nie można polegać na niczym, do czego jesteśmy przyzwyczajeni, ani na przyjaciołach, ani na wrogach, ani nawet na czasie, który kurczy się, rozciąga bądź krztusi tak jak mu wygodnie.
Do nurtu kryminalnego należy również Finch Jeffa VanderMeera (luty 2011). Jest to jedna z wielu powieści tego autora, których akcja rozgrywa się w tajemniczym mieście Ambergris. Niesamowita jest ta autorska wizja Jeffa VanderMeera. Zaskakujące miasto. Zaskakujący gatunek grzybian, istot żyjących pod ziemią, unikających światła, korzystających z niezrozumiałej dla ludzi grzybowej technologii. Wizje o takiej sile wyrazu nie zdarzają się często. Powieści tak specyficzne, tak nastrojowe i mimo ciężkiego klimatu wciągające należą do rzadkości. W Finchu urzeka atmosfera - mroczna, duszna, hipnotyczna. Pochłaniająca czytelnika jak męcząca mara senna, której jednak nie chce się przerwać śnić. Urzeka w powieści fabuła - zagmatwana, niejasna, intrygująca, z każdym akapitem coraz mocniej wciągająca. Urzekają świetnie wykreowane postaci...
Romantyczne fantasy
Ilona Andrews (właściwie to duet pisarski ukrywający się pod tym pseudonimem), znana jest dobrze z serii powieści o Kate Daniels. Nowy cykl jej autorstwa to The Edge. Główną bohaterką Na krawędzi (wrzesień 2011), pierwszego tomu tej serii, jest Rose Drayton. To romantyczne fantasy osadzone w realiach współczesnego prowincjonalnego amerykańskiego miasteczka i jego odbicia - trochę w krzywym lustrze - w istniejącym równolegle świecie pełnym magii. Kolczasta, uparta, bezpośrednia, sarkastyczna, zawzięta, mądra, łagodna, piękna, wierna swoim przekonaniom, energiczna, wulgarna, nieuprzejma i często wyrażająca się w sposób odrażający (kiedy jej to pasuje) Rose stanowi wyzwanie dla Declana i dla nas, czytelników.
Propozycje godne uwagi
Z książek wartych uwagi z którymi miałem okazję zapoznać się w mijającym roku mogę jeszcze wymienić Aparatusa Andrzeja Pilipiuka (listopad 2011) oraz Wielką inwersję Catherine Asaro (wrzesień 2011). Aparatus to zbiór ośmiu opowiadań bardzo charakterystycznych dla autora Oka Jelenia. Przewrotnych, pomysłowych, nostalgicznych, mocno osadzonych w historii, sprawnie napisanych. Wielka inwersja zapoczątkowuje z kolei rozbudowany cykl o świecie przyszłości w którym ludzkość poszła kilkoma równoległymi ścieżkami rozwoju, a teraz staje w obliczu poważnego konfliktu rozgrywającego się w przestrzeni kosmicznej między potomkami mieszkańców starej Ziemi. Zmienna dynamika, poruszanie szerokiego spektrum spraw, zapewnienie czegoś dla wielbicieli walki, akcji, alternatywnych światów i wizji rozwoju, rozwiązań technicznych i naukowych, a nawet romantycznych achów i ochów w kosmicznej scenerii sprawia, że każdy powinien tu znaleźć coś dla siebie.
Zobacz też:
- 10 najgorętszych lektur 2011 według Justyny Gul
- Najlepsze książki katolickie 2011 roku w ujęciu Danuty Szelejewskiej