Czworo pisarzy zrezygnowało z usług agencji literackiej J.K. Rowling po ostatnich twittach i wypowiedziach pisarki dotyczących osób transpłciowych. Twórcy poprosili by agencja „potwierdziła swą dbałość o prawa osób transpłciowych i równość”. Firma jednak nie spełniła ich oczekiwań.
Czterech autorów, których reprezentowała agencja literacka Blair Partnership, która powstała między innymi po to, by repreznetować J.K. Rowling, zrezygnowało z jej usług, oskarżając firmę, że odmówiła wydania publicznego oświadczenia popierającego prawa osób transpłciowych.
Czytaj także: Pisarze homoseksualiści polscy
Fox Fisher, Drew Davies i Ugla Stefanía Kristjönudóttir Jónsdóttir oświadczyli, że chociaż zadowoleni są z usług firmy, nie mogą dłużej współpracować z Blair Partnership, ponieważ nie mieli przekonania, że agencja „popiera ich prawa”. Z usług firmy zrezygnował jeszcze jeden autor, który jednak pragnie pozostać anonimowy.
We wspólnym oświadczeniu Fisher, Davies i Jónsdóttir stwierdzili, że po ostatnich wypowiedziach Rowling w sprawie praw osób transpłciowych poprosili agencję o potwierdzenie jej zaangażowania w przestrzeganie praw osób transpłciowych. Niestety, odnieśli wrażenie, że agencja nie jest w stanie podjąć żadnych działań, które ich zdaniem byłyby właściwe i znaczące.
Burza wybuchła, gdy autorka cyklu książek o przygodach Harry'ego Pottera opublikowała serię twittów, które ściągnęły na nią falę krytyki. Rowling napisała między innymi: „Jeśli płeć nie jest prawdziwa, rzeczywistość kobiet na całym świecie zostaje wymazana. Znam i kocham osoby transpłciowe, ale wymazanie pojęcia płci pozbawia wielu ludzi możliwości dyskutowania o swoim życiu.”
Czytaj także: Książki LGBT, które warto przeczytać
Pisarkę skrytykowało wiele znanych osób, w tym aktorzy, którzy zagrali w filmach o Harrym Potterze, tacy jak Daniel Radcliffe i Eddie Redmayne, niebinarna celebrytka Jonathan Van Ness i pisarka Juno Dawson, autorka wydanej również w Polsce książki Zabójcze lato.
By rozwiać wszelkie wątpliwości, Rowling opublikowała esej, w którym pisze o swoich zmaganiach z seksizmem i mizoginią. Podkreśla także, że pod wpływem lektury tekstów o dysforii płciowej spisanych przez mężczyzn trans zastanawiała się, czy gdyby urodziła się 30 lat później, nie mogłaby zdecydować się na zmianę płci
„Pokusa ucieczki przed kobiecością byłaby ogromna. Jako nastolatka zmagałam się z ciężkimi zaburzeniami obsesyjno-kompulsywnymi. Gdybym wówczas znalazła wsparcie i życzliwość w sieci, których nie mogłam zaznać w najbliższym otoczeniu, wierzę, że można by było mnie przekonać, by zmienić się w syna, którego pragnął mój ojciec” – pisze Rowling.
Rowling wzburzyła szkocka propozycja wprowadzenia „oświadczeń potwierdzających płeć”, które pozwolą transseksualistom na zmianę płci w swoich aktach urodzenia wyłącznie na podstawie ich deklaracji, a nie badań medycznych i psychiatrycznych. Oskarżyła swoich krytyków o „nieustępliwe ataki”. Przyznała, że uważa wprawdzie, że osoby trans zasługują na ochronę ze względu na wysokie wskaźniki przemocy domowej i seksualnej, jakich doświadczają, ale nie zgadza się na to, by kobiety trans, które nie przeszły hormonoterapii lub zabiegów chirurgicznych miały uzyskać dostęp do przestrzeni zarezerwowanych dla kobiet.
Kiedy otworzysz drzwi łazienki i przebieralni każdemu mężczyźnie, który wierzy lub czuje, że jest kobietą (...) wtedy otwierasz drzwi do nich dla wszystkich ludzi, którzy chcą wejść do środka. To jest prosta prawda.
- podkreśla pisarka.
W odpowiedzi na zarzuty agencja Blair Partnership oświadczyła, że jest dumna z różnorodności poglądów reprezentowanych przez jej autorów, ale nie mogła zgodzić się na kompromis w sprawie „elementarnego prawa” autorów do wyrażania swoich myśli i przekonań. Rzeczniczka agencji powiedziała, że zawsze będzie bronić różnorodności opinii i wierzy w wolność słowa dla wszystkich.
Dyskusja wokół poglądów J.K. Rowling stanowi poważne wyzwanie dla całej branży wydawniczej. Na początku tego miesiąca poinformowano, że pracownicy wydawnictwa Hachette, nakładem którego ukazują się książki J.K. Rowling, zostali poinformowani, że nie mogą odmówić pracy nad jej nową książką dla dzieci, chociaż sprzeciwiają się jej poglądom na temat praw osób transpłciowych.
Dodajmy, że od kilku tygodni nowa książka J.K. Rowling – Ickabog – ukazuje się za darmo online. Jesienią trafi do księgarń, a zyski ze sprzedaży trafią do dzieci poszkodowanych w wyniku pandemii koronawirusa.