Wydawnictwo działające obok Uniwersytetu Oksfordzkiego podjęło decyzję o zamknięciu swojej drukarni, która wykonywała książki na zlecenie Oxford University Press. Pracę straci około 20 osób, a zmiany podyktowane są coraz mniejszym zainteresowaniem czytelników.
- Oxford University Press rezygnuje z własnej drukarni.
- Pracę stracić może nawet 20 osób.
- Druk przestaje być konkurencyjny obok e-booków dostępnych w abonamentach.
Po kilkuset latach, w sierpniu wydrukowana zostanie ostatnia książka w oksfordzkiej drukarni Oxuniprint, działającej obok Oxford University Press. Decyzja związana jest z kwestiami finansowymi.
Oksford bez własnej drukarni
O sprawie zamknięcia oksfordzkiej drukarni na Wyspach głośno jest już od kilku dni. Nic dziwnego, bowiem publikacje Oxford University Press – prowadzonego przez Uniwersytet Oksfordzki – to wciąż chętnie kupowane i niezwykle ważne tytuły.
Czytaj także: Skąd pobierać legalnie e-booki? Darmowe lub tanie rozwiązania dla moli książkowych
Druk związany był z ośrodkiem edukacyjnym Oksfordu wiele lat. Jak wspomina The Guardian, pierwsza publikacja wydrukowana została w Oksfordzie już w 1478 roku, zaledwie dwa lata po tym, jak William Caxton założył pierwszą drukarnię w Anglii. Od tego czasu przez setki lat w mieście kontynuowano tradycje, a drukarnia zajmowała się nie tylko publikacjami skierowanymi do wąskiego grona Uniwersytetu Oksfordzie – realizowała zlecenia m.in. dla brytyjskiej służby zdrowia.
Niestety, wraz z rozwojem technologicznym i wykorzystywaniem w pracy naukowej komputera, zarówno w Oksfordzie, jak i na całym świecie zmniejszyło się zapotrzebowanie na papierowe podręczniki, czasopisma naukowe czy broszury – to wszystko bowiem przeniosło się do sieci. Z tego też powodu szefostwo Oxford University Press zdecydowało się na zamknięcie drukarni.
Skandal wokół oksfordzkiej drukarni
Zapowiedź zamknięcia drukarni nie obyła się bez protestów ze strony dotychczasowych pracowników firmy. Obecnie w drukarni pracowało około 20 osób, które wraz z decyzją o likwidacji działu produkcyjnego, stracą swoje etaty w Oxford University Press. Szefostwo wydawnictwa będzie proponowało dotychczasowym pracownikom inne zajęcia – nie wiadomo jednak, czym dokładnie specjaliści od druku mogliby się zająć.
Czytaj także: Empik Premium jest kuszące, ale ma swoje ograniczenia. Co dostajemy w abonamencie za 6 zł?
Chociaż wydawnictwo zwraca uwagę na spadające zainteresowanie czytelników związane z powszechnością materiałów elektronicznych oraz na spadki sprzedażowe związane z pandemią, szef związków ma inne zdanie na ten temat.
To ostatni rozdział w znakomitej historii drukowania w Oxford University Press, ale uważamy, że wynik mógłby być inny, gdyby szefowie OUP nie byli zdeterminowani, by realizować swój program outsourcingu – zdradził Guardianowi związkowiec Kevin Whiffen.
Nie tylko kłopoty w Anglii
Coraz więcej firm zaczyna rezygnować z tradycyjnych materiałów drukowanych na rzecz materiałów cyfrowych. W czasie biznesowych targów, klienci oraz partnerzy handlowi zamiast papierowych katalogów coraz częściej otrzymują pendrive'y i inne nośniki zawierające aktualne materiały reklamowe.
Czytaj także: Czy w 2021 spotkamy się na targach książki?
Także wydawnictwa prasowe zaczynają przenosić się do sieci. W ostatnich latach spada zainteresowanie papierowymi wydaniami popularnych dzienników. Według analizy przeprowadzonej na zlecenie portalu WirtualneMedia.pl, średnie rozpowszechnianie wszystkich codziennych gazet w lutym 2021 roku było aż o 17,73 proc. niższe niż w lutym 2020 roku.
Czytelnicy książek z kolei coraz chętniej decydują się na korzystanie z książek elektronicznych w postaci abonamentowych. Ofertę e-booków w formie wypożyczeń elektronicznych oferuje m.in. firma Legimi, a od niedawna także księgarnia internetowa Empik.
Coraz popularniejsza staje się także usługa druku na życzenie, w ramach której czytelnik zamawia wybraną przez siebie książkę, która drukowana jest jednostkowo, specjalnie w ramach konkretnego zakupu. Książki w tej formie druku często drukowane są na nowoczesnych maszynach cyfrowych, które pozwalają na wydruk publikacji w niskich nakładach.