6 października o godz. 20:00 w Warszawie rozpoczęła się finałowa gala Nagrody Literackiej Nike. Po raz pierwszy po długiej nieobecności finał Nagrody relacjonowany był na antenie publicznego nadawcy – TVP2 oraz TVP Kultura. Podczas gali wręczono pamiątkową statuetkę laureatowi czytelników, Michałowi Witkowskiego oraz ujawniono wybór jury. Tego roku zwyciężczynią Nagrody została Urszula Kozioł.
To już 28 edycja Nagrody Literackiej Nike – jednego z najważniejszych polskich wyróżnień literackich. Przyznawana na wzór brytyjskiego Bookera, Nagroda Nike honoruje twórców i twórczynie za najważniejszą książkę wydaną w ciągu minionych dwunastu miesięcy. Przed miesiącem ujawniona została krótka lista nominowanych, a dziś – w niedzielę, 6.10.2024 r., odbyła się uroczysta gala, podczas której poznaliśmy laureatkę tegorocznej edycji Nagrody.
Nagroda Nike 2024 przyznana!
Przypomnijmy, że do finału Nagrody w tym roku trafiło siedem tytułów: znalazło się miejsce na prozę, poezję, ale także autobiografię, reportaż i esej. Tegorocznymi finalistami i finalistkami byli:
- Marzanna B. Kielar za tom poetycki Wilki (wyd. Znak)
- Urszula Kozioł za tom poetycki Raptularz (wyd. PIW)
- Małgorzata Lebda za powieść Łakome (wyd. Znak)
- Cezary Łazarewicz za reportaż Na Szewskiej. Sprawa Stanisława Pyjasa (wyd. Czytelnik)
- Piotr Paziński za esej Przebierańcy w nicości (wyd. Nisza)
- Andrzej Sosnowski za książkę Elementaże (1&2) (wyd. Fundacja Karpowicza)
- Michał Witkowski za książkę Wiara. Autobiografia (wyd. Znak)
Przed dwoma dniami, 4 października, na łamach "Gazety Wyborczej" ogłoszony został tegoroczny laureat czytelników. Został nim Michał Witkowski za pierwszą część Autobiografii – książki, która zwróciła uwagę również krytyków literackich, wokół której głośno było nawet kilka miesięcy po jej wydaniu. Na początku dzisiejszej gali przyznano pisarzowi statuetkę i nagrodę. Podczas krótkiego wystąpienia na scenie Witkowski, odbierając pamiątkowe pióro, powiedział:
– Kiedyś przychodzi jakieś zmęczenie narratorem, nawet jeśli jest trzecioosobowy, wszystkowiedzący, to nawet wówczas chciałoby się powiedzieć coś od siebie – mówił autor Lubiewa. I to, właśnie, dała Witkowskiemu nagrodzona Wiara. Pisarz zapowiedział również, że drugi tom autobiografii nosić będzie tytuł Mefisto.
Urszula Kozioł laureatką Nagrody Nike 2024
Tegorocznym finalistą, decyzją jury, w skład której wchodzili Krzysztof Siwczyk, Witold Bereś, Marek Beylin, Justyna Jaworska, Maria Anna Potocka, Radosław Romaniuk, Katarzyna Sawicka-Mierzyńska, Maria Topczewska i Maria Zmarz-Koczanowicz, została Urszula Kozioł.
Siwczyk swoją laudację rozpoczął, cytując Paula Celana. W laudacji wielokrotnie powracał do twórczości w dorobku Kozioł, ale także jej małżeństwa z Feliksem Przybylakiem, tłumaczem literatury niemieckojęzycznej i poetą.
– Miejsce i czas, które są istotnymi elementami literackiej medytacji, w nagrodzonej przez nas w tym roku książce bardziej powracają, niż faktycznie są, zjawiając się w lekturze jakby z oddali. Musimy się ich domyślać, jesteśmy zawezwani do usłyszenia między słowami niegdysiejszego statusu tych fenomenów. Miejsce, którego nie ma i czas, który ubywa, okazują się pustym domem i pobudką w czarnej godzinie. Napięcie egzystencjalne rozsadza wersy. Tekst nie układa się ze światem, nic tu już nie idzie na estetyczne układy, nic nie chce się podobać. Perspektywa długiego trwania w stanie zawieszenia między jawą utraty a snem o noc nadchodzącego bez uprzedzenia, okazuje się właśnie stanięciem obok siebie. Wyjściem na pustą oścież niebycia. Tę otwartą możliwość dyskutuje język ściszony, ale wciąż czujny w wychwytywaniu tego, co żywe w pamięci. Pamięć okazuje się ożywczym nurtem ciemnej rzeki, po której żegluje bohaterka tyleż literacka, co najdotkliwiej zraniona przez długie trwanie, wielka dama polskiej literatury. Jeżeli istnieje ciągłość tradycji tej literatury, to ona właśnie jest jej uosobieniem – mówił w laudacji na cześć laureatki Krzysztof Siwczyk, przewodniczący jury.
– Nagrodzony tegoroczną Nagrodą Literacką Nike „Raptularz" jest dopowiedzeniem i doświetleniem wielu wątków obecnych w całej twórczości autorki zaliczanej do tzw. Pokolenia „Współczesności". Autorki, która naszej współczesności w zaledwie paru końcowych wersach wiersza „Dziwolążki" dała wielką lekcję „wychodzenia z siebie": „wychodzę z siebie / staję obok // co mi zrobisz / jestem pod znakiem zapytania / za chwilę okaże się czy w ogóle jestem // jestem pod wrażeniem". I my, czytelnicy, jesteśmy pod wrażeniem, pani Urszulo – zakończył laudację Siwczyk.
Kilka słów po otrzymaniu Nagrody przekazała również nagrodzona Urszula Kozioł:
– Jesteśmy przeciwko cenzorom, nie chcemy żeby nasze teksty, ktokolwiek poprawiał, naprawiał. Poprawki to są "popsuwki" przeważnie.
Kozioł zadebiutowała w 1953 roku, cztery lata później drukiem ukazał się jej pierwszy tom poetycki pt. Gumowe klocki. Od tego czasu wydała kilkadziesiąt tomików, pisywała także prozę oraz utwory dramatyczne. Jest poetką, pisarką, ale też polonistką. Przez pewien czas uczyła w szkole, później była redaktorką pism literackich, publikowała w „Odrze”, była także prezeską wrocławskiego ZLP oraz członkinią zarządu PEN Clubu. W 2024 roku otrzymała Złoty Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.
Tagi: literatura, aktualności literackie, nagrody literackie, nagroda nike,