Miniaturowa książeczka o wymiarach 5 × 5 milimetrów pochodząca z 1952 roku niedawno trafiła na aukcję. Nowy właściciel zapłacił za nią niemal 20 tysięcy złotych.
Chociaż najczęściej kupujemy książki w księgarni, to co jakiś czas prawdziwe białe kruki trafiają na licytacje domów aukcyjnych, gdzie osiągają zawrotne ceny. Tak bywało w przypadku pierwszych egzemplarzy Harry’ego Pottera, a teraz o niemal 20 tysięcy złotych wzbogacił się dotychczasowy właściciel… miniaturowej książki!
5-milimetrowa książka na aukcji
Do domu aukcyjnego Arenberg Auctions w Brukseli trafić miała miniaturowa książeczka o wymiarach 5 milimetrów na 5 milimetrów, która wykonana została w Niemczech w 1952 roku. Na okładce widoczny jest krzyż, natomiast na kartach książki znajduje się modlitwa „Ojcze nasz” wydrukowana w kilku językach.
Może zainteresować cię także...
- Czeka nas podwyżka cen książek? Drukarze alarmują
- Coraz mniej księgarń w Polsce! Tego roku zamknięto ich niemal 60!
Książka powstać miała z inicjatywy niemieckiego Muzeum Gutenberga, które po II wojnie światowej zbierało środki na odbudowę. Ci, którzy wpłacili określoną kwotę, otrzymywali w podziękowaniu okolicznościowe egzemplarze mikroksiążek.
Jak donosi Wirtualna Polska, spodziewano się, że za malutką książkę licytanci zapłacą 1000 do 1500 euro, jednak ostateczna cena książki okazała się znacznie wyższa. Anonimowy licytant znacznie podwyższył stawkę, decydując się zapłacić za książkę 4200 euro. W przeliczeniu jest to niemal 20 tysięcy złotych.