W kwietniu w USA premierę miała książka Lawrenca Wrighta zatytułowana Koniec października. Jej publikacja nie jest przypadkowa.
W kwietniu bieżącego roku premierę miała najnowsza książka Lawrenca Wrighta pt. The End of October (Koniec października). W tej stworzonej przed epidemią książce opowiedziana zostaje historia badacza szukającego lekarstwa na nowego, zabójczego wirusa.
Koniec października - opis
W książce The End of October przedstawiona zostaje historia epidemiologa, Henry'ego Parsonsa, który przybywa do zamkniętego ośrodka w Indonezji, gdzie rozprzestrzenia się nowy, nieznany typ wirusa. Zaraza jest śmiertelnie niebezpieczna, a w obozie umiera z jej powoduponad 40 osób.
Tymczasem okazuje się, że jedna z osób, która miała styczność z wirusem, udała się na pielgrzymkę do mekki, gdzie może mieć kontakt z tysiącami wiernych. Jedyną szansą na zatrzymanie rozprzestrzeniania się wirusa, jest pozostanie w kwarantannie wszystkich zarażonych. Parsons musi powstrzymać mężczyznę zmierzającego do mekki, co nie jest łatwe.
Niebawem w sprawę zaczną ingerować międzynarodowe rządy, a w mediach pojawią się podejrzenia związane z bronią biologiczną.
Koniec października - rzeczywistość straszniejsza od książki
Zaczęło się od prostego pytania twórcy filmu Ridleya Scotta, który przeczytał postapokaliptyczną powieść Cormaka McCarthy'ego Droga.
Co się stało z naszą cywilizacją? Jak można było do czegoś takiego dopuścić? Czego możemy oczekiwać w obliczu czegoś nieoczekiwanego - katastrofy, która z perspektywy czasu wydaje się przecież niemal nieunikniona? - zaczął zadawać sobie pytania dziennikarz Lawrence Wright. Pisząc książkę Koniec października (The End of October) autor martwił się o sceny całkowitej kwarantanny w Mekce. Jak się okazało, odcięcie 11 milionów ludzi w chińskim Wuhan, przebiło jego wyobraźnię.
To, co może wydawać się proroctwem, jest w rzeczywistości owocem badań. Dzięki powszechnym szczepieniom i stosowaniu antybiotyków wyeliminowano już wiele groźnych chorób, jak ospa, odra, tyfus czy cholera, jednak nie zawsze tak było. Za panowania cesarza Justyniana dżuma zabiła przypuszczalnie 50 milionów ludzi, połowę populacji całego świata Europy i Azji Mniejszej. Kolejny jej atak, zwany atakiem czarnej śmierci, rozpoczął się w Chinach i nękał ludzkość z przerwami przez trzy stulecia, zabijając 100 milionów ludzi. Po dżumie nastała cholera. Historia ludzkości to historia epidemii. Odnotowuje to także literatura. „Decameron Giovanniego Boccacia to zapis opowiadań z dziesięciu dni i nocy kwarantanny, której poddała się podczas epidemii dżumy w 1348 roku grupa dziesięciu florentyńczyków.
Ale XX i XXI wiek też nie były wolne od epidemii. Do najbardziej dramatycznych należy SARS, wirus, który dzięki szybkiej kwarantannie nałożonej przez szpital pod kierownictwem doktora Carlo Urbaniego w Hanoi został powstrzymany w sto dni i MERS, inny koronawirus, zidentyfikowany w 2012 roku. Doktor Urbani ocalił świat przed pandemią, ale swoje działania przypłacił niestety życiem.
- Wyobraziłem sobie, co by się stało, gdyby powstał nowy szczep grypy, coś jak hiszpańska grypa z 1918 r., w której zginęło co najmniej 50 milionów ludzi. W czasach współczesnych, gdy miliardy ludzi podróżuje, spotyka się i robi zakupy, jak szybko postępuje taka choroba? Ilu by umarło? Co stałoby się z naszą gospodarką, naszym rządem, naszą cywilizacją? Ile czasu zajmie opracowanie szczepionki lub znalezienie lekarstwa? - komentuje autor.
Lawrence Wright jest dziennikarzem oraz scenarzystą filmowym i teatralnym; Koniec października to jego dwunasta książka. W Polsce nakładem wydawnictwa Czarne ukazały się, analizująca m.in. scjentologów Droga do wyzwolenia i opisująca kulisy ataku na World Trade Center Wyniosłe wieże.
Książkę Wyniosłe wieże kupić można poniżej: